Zaalarmowane przez świadków służby po przyjeździe na miejsce zdarzenia na ul. Czerniakowskiej ujrzały dziecko stojące na parapecie na siódmym piętrze. Błyskawiczne działanie strażaków zapobiegło tragedii.
Dozdarzenia doszło około godziny 17 przy ulicy Czerniakowskiej 52 w Warszawie.
Jak poinformował portal warszawiawpigulce.pl 3-letni chłopiec stanął na parapecie, a drugi zamknął za nim okno. Ojciec dziecka spał w mieszkaniu i miał dwa promile alkoholu.
Za 3-latkiem okno zamknął jego 5-letni brat.
Na miejsce pierwsza przybyła straż pożarna, która weszła do mieszkania i ściągnęła dziecko z parapetu. Część strażaków rozpięła pod blokiem skokochron.
Również stołeczna policja otrzymała informację o takim zdarzeniu.
Kiedy przyjechali na miejsce, dziecko było już bezpieczne. Teraz funkcjonariusze badają okoliczności zdarzenia.
Ojciec miał zostać zatrzymany, a dzieci są pod opieką matki, która wróciła w trakcie interwencji.
Czytaj także:
Kurtyna opadła! Czarzasty popiera adopcję dzieci przez pary homoseksualne