Gościem redaktora Aleksandra Wierzejskiego w poranku Telewizji Republika był ojciec Stanisław Tasiemski, OP, dominikanin - Rzeczywiście istnieją ugrupowania, które zmierzają do - i wcale się z tym nie kryją - usunięcia Kościoła ze sfery publicznej, usunięcia środków - powiedział w programie.
Wczoraj we Wrocławiu nożownik zaatakował kierownika notariatu wrocławskiej kurii ks. dr Ireneusza Bakalarczyka. Duchowny został przewieziony do szpitala. Jego stan jest stabilny.
– Trudno mówić o motywach, dlaczego ktoś, o ile to jest choroba, o ile osobiste zawirowania człowieka. Rzeczywiście możemy powiedzieć, że pewne kampanie medialne owocują tego typu działaniami. Trzeba jasno powiedzieć. Każdy atak na człowieka, niezależnie tego kim jest, jest po prostu wymierzony w jego godność, nie tylko dlatego, że ksiądz. Można domyślać się, że dlatego, że był w sutannie, był wyraźnym celem ataku - powiedział ojciec Tasiemski.
– Rzeczywiście istnieją ugrupowania, które zmierzają do - i wcale się z tym nie kryją - usunięcia Kościoła ze sfery publicznej, usunięcia środków. Tego typu kampanie mają miejsce w Polsce i nie tyko w Polsce. Akty wymierzone przeciwko Kościołowi, ale także innym wiarom zdarzają się w Polsce i poza naszymi granicami - zauważył duchowny.
– Kiedy człowieka pozbawia się pewnych wartości, to łatwiej nim manipulować, więc ci którzy chcą manipulować, będą osłabiać Kościół - ocenił gość Telewizji Republika.
– Na pewno mamy świadomość tego, że mniejszości wyznaniowe domagają się specjalnego szacunku, bo są po prostu słabe, ale to tez nie jest powód, że tego typu akty ataki na Kościół były zupełnie bezkarne i to jest również problem tych, którzy swoimi wypowiedziami zapewniają bezkarność i mówią, że to jest normalność - dodał.
– Rzeczywiście możemy powiedzieć, że zwłaszcza tam, gdzie pasterz mówi klarownie, to staje się obiektem różnego rodzaju ataków. Widzimy w sferze publicznej cały czas ataki na abp. Jędraszewskiego, metropolitę krakowskiego. To są ataki werbalne, czasem zupełnie bezpodstawne - podkreślił o. Stanisław Tasiemski.
– Jakaś tego typu kalkulacje za tym może się kryć, że jeśli uderzę w pasterza, że jeżeli ten, który nie mówi w interesie własnym, tylko w trosce o człowieka jest przedmiotem ataku, to nie może nie boleć to ludzi Kościoła, którzy myślą z Kościołem - stwierdził duchowny.