Najnowszy wywiad redaktora naczelnego "Gazety Polskiej" odbił się głośnym echem na całym świecie. Prezydent RP Andrzej Duda w rozmowie z Tomaszem Sakiewiczem ujawnił dążenia naszego kraju do współuczestnictwa w programie udostępnianie broni jądrowej w ramach NATO. "Zostało to zauważone wszędzie. Singapur, Chiny, Indie, już nie mówię o Białorusi czy Rosji, gdzie też zrozumieli, że żarty się skończyły", powiedział szef Telewizji Republika. "Nie można nam grozić, bo odpowiedź może być adekwatna", podkreślił Tomasz Sakiewicz.
"Jest to komentowane też w Stanach Zjednoczonych. Bloomberg podał kilka informacji na ten temat. Trudno jest znaleźć media na świecie, które się do tego nie odniosły".
#WPunkt | @TomaszSakiewicz:
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) October 6, 2022
Nie ma reakcji, że prośba o #NucelarSharing jest niezrozumiała, przedwczesna. Wszyscy to rozumieją. To może radykalnie zwiększyć nasze bezpieczeństwo, to będzie wspólna reakcja Polski i USA, to krok, żeby mieć pełną ochronę.#włączprawdę #TVRepublika
W ocenie Tomasza Sakiewicza program Nuclear Sharing może być wstępem do posiadania własnej broni atomowej. Na pewno "jest to pierwszy krok, który może spowodować, że ta rubież, ta flanka NATO chroniona przez Polskę będzie miała pełną ochronę. Najważniejszym elementem odstraszania NATO jest jednak broń nuklearna, dopiero potem konwencjonalna".
Szef "Gazety Polskiej" zwrócił po raz kolejny uwagę na to, że Putin nie atakuje tych, którzy są silni. "Dlaczego Ukrainę zaatakował? Bo sądził, że Ukraina jest słaba. Tak mówiły prawie wszystkie wywiady świata. Śmiem twierdzić, że tylko nasze środowisko drukowało analizy i opinie, z którego wynikało, że służby się mylą", zaznaczył Tomasz Sakiewicz.
Cała rozmowa w oknie powyżej. Gorąco polecamy!