Po przegranych przez Platformę Obywatelską wyborach sytuacja w tej partii staje się coraz bardziej napięta. Możliwe, że wybory na przewodniczącego odbędą się wcześniej, mówią czołowi politycy PO.
Kadencja przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Grzegorza Schetyny kończy się w styczniu, ale jest statutowa możliwość, by wybory przeprowadzić szybciej – powiedział w Polsat News wiceprzewodniczący PO Borys Budka.
Wskazywał na konieczność analizy wyborczej porażki:
– Po pierwsze zajmiemy się oceną kampanii wyborczej, a po drugie będziemy omawiać, myślę, że w najbliższym czasie, kalendarz wyborczy w Platformie Obywatelskiej – powiedział.
Zgodnie ze statutem partii wybor wewnęrzne mogą się odbyć już pod koniec tego roku, bo kadencja Grzegorza Schetyny dobiega końca w styczniu:
– Oczywiście można zrobić to w sposób taki, żeby ten proces wyborczy został zakończony jeszcze w tym roku, by później zająć się kwestiami wyboru kandydata na prezydenta, bo to przed nami bardzo duże wyzwanie – powiedział Budka.
Były minister sprawiedliwości nie wykluczył swojego startu:
– Przed nami kwestie rozliczenia kampanii, ale nie wykluczam żadnego scenariusza. Zwłaszcza po tym wyniku wyborczym, który dzięki zaufaniu mieszkańców woj. śląskiego osiągnąłem - dodał.