Jak informuje fakt.pl kolejny poseł, który ma opuścić szeregi partii to Michał Jaros. Klamka miała już zapaść, a powodem odejścia jest rzekoma wściekłość Jarosa na fakt niewystawienia go w wyborach na prezydenta Wrocławia.
"Według ustaleń Fakt24 chodzi o Michała Jarosa, młodego polityka Nowoczesnej, który przeszedł do partii dwa lata temu z Platformy Obywatelskiej. Polityk oficjalnie decyzji jeszcze nie ogłosił, ale – jak słyszymy – klamka już zapadła" – czytamy na stronie.
"Jak mówią nasze źródła, Jaros jest wściekły, że partia nie chce go wystawić w wyborach na prezydenta Wrocławia, a zdecydowała się poprzeć kandydata forsowanego przez dotychczasowego prezydenta miasta, kojarzonego z Platformą Obywatelską Rafała Dutkiewicza" – czytamy dalej.
To kolejny polityk, który może odejść z Nowoczesnej. Na początku maja z partią rozstali się: Joanna Schmidt, Joanna Scheuring-Wielgus, a przede wszystkim – twórca Nowoczesnej, Ryszard Petru.