W internecie pojawiły się nowe nagranie, w którym słychać jak Paweł Kukiz w dosadny sposób określa partię rządzącą. Wymieniony jest też Grzegorz Schetyna, z którym Kukiz miałby „poprowadzić jakąś grę”. Źródło nagrania jest nietypowe – sam polityk udostępnił je, wraz ze skryptem, na swoim Facebooku.
Na końcu nagrania słychać inny głos, który mówi „Macie swojego patriotę, przebierańca”, co skłoniło komentatorów do wniosku, że ktoś się włamał na konto Kukiza.
#PILNE Ktoś chyba włamał się na konto FB Pawła #Kukiz.a. Na profilu umieszczono nagranie jego wypowiedzi tej treści: pic.twitter.com/iwGpmTaD7P
— Paweł Ozdoba (@PawelOzdoba) 27 kwietnia 2016
Lider klubu Kukiz '15 odnosi się na nagraniu do dwóch największych partii politycznych w Polsce, mówiąc, że być może będzie musiał „poprowadzić jakąś grę” z Grzegorzem Schetyną i Platformą, aby się „k****y dowiedziały z PiS-u co się dzieje”. Dalej polityk mówi „Oni też nie działają w interesie Państwa - ani jedni ani drudzy. Tak to trzeba rozegrać żeby interes Państwa zwyciężył...żeby Polacy przestali się napier****ć i żeby tych wszystkich ekstremistów takich psychopatów z lewej strony jak i z prawej spacyfikować”. W swoim poście Kukiz dodaje, że nagranie pochodzi z września ubiegłego roku, a jego wypowiedz rejestrował za pomocą telefonu komórkowego Andrzej Żuromski.
CZYTAJ RÓWNIEŻ
Kowalski: Rola Kukiza w polityce była taka sama, jak Wałęsy przy Okrągłym Stole i w Magdalence
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
[AKTUALIZACJA] Wszedł na pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej z przedmiotem, który przypomina broń [WIDEO]
Amerykańskie media demaskują Tuska: oskarżył Trumpa, że jest rosyjskim agentem! Polsce grozi izolacja na scenie międzynarodowej!
Najnowsze
Michalak: Możemy być z siebie dumni
[AKTUALIZACJA] Wszedł na pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej z przedmiotem, który przypomina broń [WIDEO]
Amerykańskie media demaskują Tuska: oskarżył Trumpa, że jest rosyjskim agentem! Polsce grozi izolacja na scenie międzynarodowej!
Co, jeśli Trump stwierdzi, że na scenie politycznej jest tylko miejsce dla jednego Donalda?