– Nic takiego nie powiedziałem, za co miałbym przepraszać. Jeszcze raz powtórzę – o życiu i śmierci w naszej cywilizacji nie rozmawia się na wiecach, nie rozmawia się na ulicach – mówił dziś minister spraw zagranicznych.
– Niech się bawią – tak minister Waszczykowski skomentował wczoraj w RMF FM akcje kobiet wymierzone przeciwko zaostrzeniu przepisów aborcyjnych. – Ich prawa w żadnym stopniu nie są zagrożone – dodał.
Dzisiaj szef polskiej dyplomacji powiedział, że "nic takiego nie powiedziałem, za co miałbym przepraszać". – Jeszcze raz powtórzę – o życiu i śmierci w naszej cywilizacji nie rozmawia się na wiecach, nie rozmawia się na ulicach – wskazał.
Dymisji ministra Waszczykowskiego za jego wczorajsze słowa, domaga się Barbara Nowacka. – Ktoś taki nie może odpowiadać za dyplomację, ktoś taki nie powinien być ministrem.
Nowacka skrytykowała także projekt dotyczący aborcji, który ma zaprezentować PiS. – To jest próba udawania, że to Prawo i Sprawiedliwość szuka kompromisu. Prawo i Sprawiedliwość, jakby chciało szukać jakiegokolwiek normalnego rozwiązania, przyjęłoby 23 września do procedowania projekt "Ratujmy Kobiety" – wskazała.