No proszę! W 2016 roku urodziło się o 15 tys. dzieci więcej niż rok wcześniej. Czyli sukces rządu PiS....
Nie ma jeszcze ostatecznych danych GUS dotyczących urodzeń dzieci za cały rok, 2016 ale dane od stycznia do listopada poprzedniego roku wyraźnie wskazują, że tych urodzeń może być aż o 15 tysięcy więcej - Zbigniew Kuźmiuk.
Wczoraj w wywiadzie w TVP Info minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska poinformowała, że w okresie styczeń-listopad 2016 urodziło w Polsce 353,3 tysiąca dzieci i doliczając średnią urodzeń z poprzednich lat za miesiąc grudzień (30-33tys. urodzeń), w całym roku przyszło na świat 383 do 386 tys. dzieci.
W związku z tym, że w roku 2015 urodziło się niewiele ponad 370 tysięcy dzieci wszystko wskazuje na to, że w roku 2016 urodziło się o przynajmniej 15 tysięcy dzieci więcej i jest to najlepszy wynik, od co najmniej 5-lat (mimo tego, że w wieku rozrodczym jest coraz mniej kobiet z wyżu demograficznego lat 80-tych).
Minister Rafalska stwierdziła, że według informacji spływających do resortu coraz więcej rodzin deklaruje chęć posiadania większej liczby dzieci i jest to jej zdaniem rezultat przede wszystkim programu Rodzina 500plus, stabilnej sytuacji na rynku pracy, rosnących wynagrodzeń i wzrost poczucia bezpieczeństwa nie tylko materialnego wśród rodzin.
Jej zdaniem na wzrost poczucia bezpieczeństwa rodzin mogła mieć także wpływ zapowiedź realizacji programu Mieszkanie plus, ale także przyzwoity wzrost gospodarczy i rosnące zadowolenie Polaków.
Po raz kolejny także zapewniła, że program Rodzina 500plus ma pełne finansowanie w budżecie roku 2017 i stwierdziła, że po urzędowej podwyżce płacy minimalnej i etatowej należy spodziewać się w tym roku wyraźniejszych podwyżek płac zarówno w gospodarce jak i w sferze publicznej.
Na podobne czynniki pozytywnego wpływu na wyraźny wzrost urodzin w 2017 roku zwracają uwagę także eksperci zajmujący się tą problematyką.
Uważają oni, że te pozytywne tendencje w demografii są skutkiem działań obecnego rządu w tym w szczególności programu Rodzina 500 plus, a także Mieszkanie plus, które wprawdzie funkcjonują odpowiednio 9 miesięcy i 3 miesięcy, ale były zapowiadane już w kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy, a więc już blisko 1,5 roku temu, a później potwierdzone programem Prawa i Sprawiedliwości prezentowanym w kampanii parlamentarnej.
Na te pozytywne tendencje demograficzne korzystny wpływ ma poprawiająca się sytuacja na rynku pracy, wyraźny przyrost nowych miejsc pracy i w konsekwencji bardzo szybki spadek wskaźników bezrobocia do poziomu 8,3% na koniec tego roku, czyli najniższego poziomu od początku transformacji.
Wreszcie przy braku wzrostu cen (a wręcz utrzymującej się od ponad 2 lat deflacji) mamy do czynienia z wyraźnym wzrostem płac w ujęciu nie tylko nominalnym, ale także realnym, czego dobitnym wyrazem są także decyzje obecnego rządu o podwyżce płacy minimalnej do blisko połowy średniego wynagrodzenia w gospodarce (2 tys. zł od 1 stycznia 2017 roku dla pracowników etatowych i 13 zł/godz. dla pracowników zatrudnionych na umowę zlecenia.
Pamiętam jak w Sejmie podczas debat nad uruchomieniem programu Rodzina 500plus, opozycja krytykowała go „za wszystko”, używając nawet stwierdzeń, że to chaotyczne rozrzucanie pieniędzy, a nawet przekupstwo Polaków przez Prawo i Sprawiedliwość.
Posłowie PO i Nowoczesnej twierdzili, że nie będzie on miał żadnego wpływu na dzietność Polek, bo poprawę w tym zakresie może zapewnić przede wszystkim większa liczba miejsc w żłobkach i przedszkolach.
W styczniu tego roku minęło zaledwie 9 miesięcy od jego wprowadzenia i twarde dane GUS już potwierdzają, że oprócz pozytywnego wpływu na sytuację dochodową rodzin wychowujących dzieci, program Rodzina 500plus, ma także silny wpływ na wzrost liczby urodzeń, o czym świadczy wzrost urodzeń aż o 15 tysięcy w roku 2017.
Polecamy Nasze Programy
Wiadomości
Komentator TVN ZSZOKOWAŁ na wizji: „Ostatnie komunikaty są tak samo wiarygodne jak te z kancelarii premiera”
Stefaniuk: Prokurator, który zatrzymał Romanowskiego, dalej prowadzi sprawę, a powinien być odsunięty
Najnowsze
Warszawska afera śmieciowa, czyli największy problem Rafała Trzaskowskiego
Komentator TVN ZSZOKOWAŁ na wizji: „Ostatnie komunikaty są tak samo wiarygodne jak te z kancelarii premiera”
Stefaniuk: Prokurator, który zatrzymał Romanowskiego, dalej prowadzi sprawę, a powinien być odsunięty
SKW pod ostrzałem – kulisy decyzji wobec gen. Gromadzińskiego i prof. Cenckiewicza