Po kilku dniach negocjacji Republikanów i Demokratów Senat USA jednomyślnie przegłosował pakiet stymulacyjny na czas epidemii koronawirusa. To największa pomoc finansowa dla gospodarki w historii USA; media nazywają warty ponad 2 biliony USD pakiet "mamucim".
2 bln USD to zgodnie z danymi Banku Światowego kwota przewyższająca PKB takich państw jak Kanada, Rosja czy Brazylia. Media w USA uznają ustawę o bodźcach ekonomicznych w celu złagodzenia skutków epidemii koronawirusa za "historyczną i bezprecedensową".
"Nasz kraj przechodzi przez kryzys, który w naszej pamięci jest całkowicie bezprecedensowy" - mówił przed głosowaniem w środę wieczorem czasu miejscowego lider republikańskiej większości w Senacie Mitch McConnell. Zgadzał się z nim lider demokratycznej mniejszości Chuck Schumer, który uznał, że celem ustawy jest "zmierzenie się z historycznym kryzysem".
Liczący 883 strony dokument po kilkudniowych nerwowych i intensywnych negocjacjach Senat przyjął bez głosu sprzeciwu. Rozmowy odbywały się pod presją czasu i wśród wzajemnych oskarżeń.
Końcowa wersja pakietu przewiduje m.in. fundusz o wartości 500 mld USD na pomoc dla branż znajdujących się w trudnej sytuacji. Ponadto przeznacza 350 mld USD na pożyczki dla małych firm, 250 mld USD na zwiększoną pomoc dla bezrobotnych i 100 mld USD dla szpitali. "To Plan Marshalla dla szpitali" - mówił o ostatniej z tych kwot Schumer.
W ustawie zapisano też jednorazowe bezpośrednie transfery pieniężne w wysokości 1200 USD dla każdego Amerykanina zarabiającego mniej niż 75 tys. USD rocznie. Dodatkowe 500 USD przysługuje za dziecko. 4 mld USD przeznaczono na pomoc dla bezdomnych.
Z pożyczek przewidzianych przez ustawę nie mogą korzystać wysocy rangą przedstawiciele administracji, w tym m.in. prezydent, wiceprezydent i kongresmeni. Zakaz dotyczy także członków ich rodzin.
W negocjacjach różnice między Demokratam i Republikanami dotyczyły głównie szczegółów pomocy dla bezrobotnych i kwot wsparcia dla gubernatorów, szpitali oraz amerykańskiego przemysłu.