Wielkie czyszczenie w CBA trwa. Pan, który od dobrych X lat pracował jako dyrektor w CBA musi pakować swoje manatki. Nie jest to nic nadzwyczajnego patrząc na jego dotychczasową działalność. Krył on przez wiele lat przestępców, którzy zajmowali się nielegalnym obrotem paliw i bez żadnego skrępowania odzyskiwali z tego podatek VAT – mówił w programie "Chłodnym Okiem" publicysta Piotr Nisztor
"Zapad-17"
– Rosjanie za wszelką cenę chcą przestraszyć tych, którzy jeszcze wierzą, że Putin jest słodkim misiaczkiem siedzącym na Kremlu – zaczął publicysta.
– Rosjanie słyną z zaczepnych działań. W ich ramach próbują naruszyć przestrzeń powietrzną, albo zawsze spróbują jakiejś innej prowokacji. Trzeba zapamiętać jedną ważną rzecz. Nigdy w działaniach rosyjskich nie ma czegoś takiego jak przypadek. Nigdy nie ma również przypadku w tym co robi i mówi Wladimir Putin – uważa Nisztor.
– Amerykanie wysyłając do nas swoje wsparcie starają się, aby ta zła propaganda rosyjska nie przeszła przez naszą granicę wschodnią. Jet to stara i dobrze znana taktyka odstraszania, która zawsze bardzo dobrze się sprawdza – kontynuuje publicysta.
Wielkie czyszczenie w CBA
– Wielkie czyszczenie w CBA trwa. Pan, który od dobrych X lat pracował jako dyrektor w CBA musi pakować swoje manatki. Nie jest to nic nadzwyczajnego patrząc na jego dotychczasową działalność. Krył on przez wiele lat przestępców, którzy zajmowali się nielegalnym obrotem paliw, ale również bez żadnego skrępowania odzyskiwali z tego podatek VAT – zaczyna temat Nisztor.
– Każda pojedyncza cysterna wjeżdżająca do Polski z nielegalnym paliwem był to zarobek rzędu 50 tys złotych. Proszę, więc sobie wyobrazić skalę tego procederu. Widać bardzo wyraźnie, że grupa ludzi zajmująca się tym mafijnym procederem miała znaczne środki, które wykorzystywała również do korumpowania funkcjonariuszy i innych urzędników państwowych. W ten sposób wspomniany dyrektor CBA rozwijał wraz z żoną swoją firmę finansowaną z nielegalnych pieniędzy przepranych w różnych krajach poza Polską – kontynuuje dziennikarz.
– PO miało czas na swoją patologiczną przygodę, ale myślę, że komisja śledcza do spraw wyłudzeń VAT podejmie tę kwestię – zauważa publicysta.
– Jeżeli sprawa nie wyszła wcześniej na wierzch, to znaczy, że ktoś ją sprawnie przykrył. Afera, w której to dyrektor CBA rozwija swój biznes z pieniędzy pochodzących z nielegalnego obrotu paliw nie mogła być nieznana wyższym przełożonym – zakończył Nisztor.