Jak przekazał dzisiaj dyżurny wielkopolskiej PSP, wielkopolscy strażacy interweniowali łącznie 190 razy w związku z burzami, jakie przeszły w poniedziałek nad regionem. Większość wyjazdów dotyczyła usuwania skutków nawałnicy, która wystąpiła na terenie Gniezna.
Burza połączona z intensywnymi opadami deszczu i gradu, przeszła nad Gnieznem w poniedziałek około południa. Z powodu opadów wiele ulic i budynków, w tym szpital, zostało zalanych. Wieczorem gnieźnieński magistrat poinformował, że do godz. 17 straż pożarna miała do zweryfikowania 270 zgłoszeń związanych z usunięciem skutków nawałnicy.
Podsumowując strażackie interwencje minionej doby oficer dyżurny wielkopolskiej PSP przekazał we wtorek PAP, że spośród 190 interwencji związanych z usuwaniem skutków burz, 146 dotyczyło Gniezna, a 26 powiatu kolskiego. "Zgłoszenia były np. dublowane, dotyczyły tej samej ulicy. Część ludzi odmawiała pomocy, bo dzwonili za wcześnie, a woda samoistnie odpłynęła albo sami ją wypompowali" - wyjaśnił.
Jak dodał, nie odnotowano, by w wyniku poniedziałkowych burz ktokolwiek został ranny.
Drzewo zapaliło się od uderzenia pioruna. Strażacy zabezpieczali je przez kilka godzinhttps://t.co/ge4JOkMam3#poznań #wielkopolska #burza #piorun
— Codzienny Poznań (@codziennypoznan) May 20, 2024