Nieprzytomna dziewczynka była już sina. Policja apeluje - w takiej sytuacji liczy się każda sekunda

Policjanci z Poznania uratowali życie dwuletniej dziewczynce, która leżała na ulicy w centrum miasta - była nieprzytomna. Gdy ci wracali z pracy, udzielili dziecku pierwszej pomocy. Prowadzili reanimację do czasu przyjazdu karetki pogotowia.
Biuro prasowe poznańskiej policji podało, że zdarzenie miało miejsce w czwartek. Dwoje funkcjonariuszy poznańskiej drogówki wracało z służby do domów. W centrum miasta trafili na leżące na chodniku dziecko oraz kilkoro gapiów dookoła.
Dziewczynka straciła przytomność, nie oddychała i zaczęła sinieć.
"Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli działania ratunkowe. Okryli dziecko swoimi kurtkami. Policjant podjął, na zmianę z matką, resuscytację krążeniowo-oddechową, policjantka o wszystkim poinformowała dyspozytora, który pilnie powiadomił karetkę. Intensywna reanimacja przyniosła efekt, dziewczynka odzyskała oddech i tętno" - poinformowała policja.
Na miejsce szybko dotarła ekipa ratowników medycznych, którzy przejęli dziecko.
Biuro prasowe podkreśliło również, że w takiej sytuacji cenna jest każda sekunda. Warto znać zasady udzielania pierwszej pomocy oraz mieć świadomość powiadomienia służb jak najszybciej to możliwe.
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Niemieckie media pesymityczne: Tusk jak "kulawa kaczka", "nie jest pewne, czy jego rząd przetrwa do 2027 roku"
Kaczyński o zwycięskiej kampanii Nawrockiego: mówiłem - "czekajmy na 11" i ta 11 przyniosła nam dobre wyniki
Najnowsze

Kaczyński o zwycięskiej kampanii Nawrockiego: mówiłem - "czekajmy na 11" i ta 11 przyniosła nam dobre wyniki

Trafił w sedno polityki PO, mówiąc "cóż szkodzi obiecać". Jest reakcja KO, ale też internautów

Trump rozmawiał z Putinem. Ujawnił, co powiedział w sprawie Ukrainy i Iranu
