„Suddeutsche Zeitung” na swoich łamach dopuszcza się krytyki Polski, a polski ambasador w Berlinie ripostuje. - Ja nie dostrzegam w Polsce żadnej autokracji, a wolność prasy jest zagwarantowana – twierdzi Andrzej Przyłębski, ambasador RP w Berlinie.
W minioną sobotę na łamach niemieckiej gazety „Suddeutsche Zeitung” ukazał się wywiad z szefami Trybunałów Konstytucyjnych Francji oraz Niemiec – Laurentem Fabiusem i Andreasem Vosskuhlem. Obaj prezesi wyrazili zaniepokojenie tym, co dzieje się z TK w Polsce. - Kto, tak ja Polsce ogranicza kompetencje TK, ten atakuje fundament państwa prawa. Niezależność wymiaru sprawiedliwości stanowi tożsamość Europy – powiedział Fabius na łamach „SZ”.
- Polska jest bardzo ważnym krajem członkowskim UE, który w ostatnich latach wspaniale się rozwijał. (…) Mam nadzieję, że instytucje europejskie i inne kraje Unii przekonaja polski rząd, że działanie, jakie podjęto wobec Trybunału są droga prowadzącą Europę i Polskę na manowce – zaznaczył szef niemieckiego TK.
Polski ambasador w Berlinie, Andrzej Przyłębski, zarzucił Vosskuhlemu, że przedstawia Polskę jako kraj, w którym panuje autokracja. - Ja nie dostrzegam w Polsce żadnej autokracji, a wolność prasy jest zagwarantowana. W mediach widać, że obywatele niemal co drugi dzień korzystają z prawa do demonstracji antyrządowych – dodał ambasador.
Wcześniej Przyłębski mówił, że „jest to nieodpowiedzialna krytyka działań naszego państwa, mieszanie się do spraw, które pozostają w gestii suwerennego narodu i parlamentu. Sugerowanie, że w Polsce nie ma wolnych wyborów, że nie istnieje efektywna opozycja, że brak silnych mediów krytycznych i wolności zgromadzeń – to absurd”.
Andrzej Przyłębski zaprosił Vosskuhlego na spotkanie z polskimi konstytucjonalistami, które odbędzie się nadchodzącą niedzielę. Strona niemiecka potwierdza wpłynięcie takiego zaproszenia, ale nie wiadomo jeszcze, czy szef TK jest przyjmie.