Niemiecka telewizja publiczna przed sądem w Krakowie
Przed krakowskim sądem trwa rozprawa przeciwko ZDF – niemieckiej telewizji publicznej oraz producentowi UFA Fiction za emisję serialu „Nasze matki, nasi ojcowie”. Wniosek o naruszenie prawa do tożsamości, godności i dumy narodowej oraz prawa do wolności od mowy nienawiści, został złożony do sądu przez byłego żołnierza AK, kpt. Zbigniewa Radłowskiego, natomiast inicjatorem wytoczenia procesu, była Reduta Dobrego Imienia.
„Nasze matki, nasi ojcowie” to serial, który został wyemitowany w kilkudziesięciu telewizjach na całym świecie. Dziś, biegli z dziedziny filmoznastwa mają ogłosić swoją opinię w sprawie produkcji. Rozprawa, trwa od godziny 9:00.
W Krakowie rozpoczyna się kolejna rozprawa w sprawie filmu #NaszeMatkiNasiOjcowie
— Reduta Dobr. Imienia (@DobreImiePolski) 17 stycznia 2018
Powołany biegły, zeznał przed sądem, że produkcja ma „przeciętnie wysoki stopień fikcjonalizacji”.
K. Klejsa: film ma przeciętnie wysoki stopień fikcjonalizacji. #NaszeMatkiNasiOjcowie
— Reduta Dobr. Imienia (@DobreImiePolski) 17 stycznia 2018
Jak poinformowała Reduta Dobrego Imienia, w trakcie trwającego procesu, strona niemiecka sprzeciwiła się badaniu przez sąd prawdy historycznej, bo dla prawników reprezentujących stronę niemiecką prawda o zachowaniach antysemickich w AK jest oczywista.
Strona pozwana sprzeciwia się badaniu przez sąd prawdy historycznej, bo dla prawników reprezentujących stronę niemiecką prawda o zachowaniach antysemickich w AK jest oczywista #NaszeMatkiNasiOjcowie
— Reduta Dobr. Imienia (@DobreImiePolski) 17 stycznia 2018
Jeśli niemiecka stacja przegra proces, musiała by przeprosić za swoją produkcję we wszystkich stacjach, w których serial był emitowany.
Wg adwokatów, z którymi rozmawiało „Info” strona niemiecka utrudnia przesłuchania kolejnych świadków, co skutkuje odwlekaniem w czasie ostatecznej decyzji. Niemcy, kwestionowali także polskich biegłych powołanych do zbadania sprawy.
Produkcja była emitowana również w 2013 roku przez samą TVP. Wzbudziła ostry sprzeciw telewidzów w tym historyków i samych weteranów II wojny światowej. W serialu, żołnierze AK zostali przedstawieni jako banda zbirów, którzy posługiwali się sformułowaniami o charakterze antysemickim typu „Żydzi są tak samo parszywi jak komuniści czy Ruskie. Lepiej martwi niż żywi”. Z informacji podanej przez TVP Info wynika, że u naszych zachodnich sąsiadów, film nie wzbudził żadnych kontrowersji. Sama produkcja, dostała nawet kilka nagród.
Inicjatorem wytoczenia procesu niemieckiej telewizji publicznej ZDF i UFA Fiction była Reduta Dobrego Imienia.