- Na granicy obserwujemy sporadyczne przypadki przekraczania granicy zielonej - mówiła na antenie TV Republika rzecznik Straży Granicznej Anna Michalska, zapytana o przypadki nielegalnego przekraczania granicy polsko-ukraińskiej.
Michalska przekazała, że „minionej doby od godz. 16 ponad 2 mln 360 tys. ludzi wyjechało z Ukrainy do Polski od 24 lutego”.
#Pomagamy🇺🇦
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) March 30, 2022
Od 24.02 do🇵🇱wjechało z🇺🇦2,368 mln osób.
Wczoraj tj.29.03 #funkcjonariuszeSG odprawili 22,4 tys.podróżnych-to wzrost o 6,6 % w porównaniu z dniem wcześniejszym (21 tys.).
Dzisiaj do godz.07.00 rano 4,8 tys.-wzrost o 56 % .
Z🇵🇱do🇺🇦wyjechało od 24.02-377 tys. osób. pic.twitter.com/Ty484L2ImY
Jak dodała, „dane, które podaje Straż Graniczna, to jest tak naprawdę liczba dokonanych odpraw, a nie tylko liczba osób, które do Polski wjechały”.
Rzecznik SG podała, że „od kilku dni obserwujemy spadający ruch na granicy z Ukrainą”.
- Te osoby, które od razu były zdecydowane, żeby uciec z Ukrainy, wyjechały. Pozostałe osoby są niezdecydowane, lub mieszkają na obszarach, które nie są objęte działaniami wojennymi, więc być może czują się bezpiecznie. Wiemy też, że jest sporo osób, które nie chcą opuścić swoich mieszkań, domów, niezależnie od tego, co się będzie działo - dodała.
Na pytanie o przypadki nielegalnego przekraczania granicy polsko-ukraińskiej, Michalska stwierdziła, że są one „sporadyczne”.
- Ok. 94 proc. osób, które wyjeżdżają z Ukrainy do Polski, są obywatelami Ukrainy. Ok. 1,5 proc. to obywatele Polski, którzy albo stamtąd uciekają, albo podróżują tam i z powrotem. Pozostałe 4 proc. to są obywatele różnych państw, w tym obywatele państw UE oraz strefy Schengen, obywatele prawie 100 różnych państw całego świata - przekazała.