"Z kilkudziesięciu do poniżej dziesięciu osobników zmniejszyła się liczba wilków w Wigierskim Parku Narodowym (Podlaskie). Populacja wilka spada od około czterech lat" – poinformowano w komunikacie.
– Wilki występujące na terenie Wigierskiego Parku Narodowego, przestały się rozmnażać w 2015 roku. Jest zapaść. Wilków jest coraz mniej i to jest za mało tych zwierząt na tym obszarze – tłumaczył Maciej Romański z Pracowni Naukowo-Edukacyjnej WPN.
Zaledwie pięć lat temu, wilków było ok. 30. Teraz – według szacunków WPN – jest jedynie sześć lub osiem osobników.
Jako jedną z przyczyn zmniejszania się tamtejszej populacji, Romański wskazuje na migrację zwierząt. – Stało się tak, bo doszło do walki między zwierzętami o pozycję w stadzie na tym terenie. W parku pojawiły się też wilki z zewnątrz – mówił.
Kolejnym powodem jest epidemia, jaka dopadła suwalskie wilki. Część z nich zachorowała na świerzbowca - pasożyta powodującego utratę sierści i w konsekwencji wychłodzenie organizmu, nierzadko prowadzące do śmierci. Kilka wilków padło z tego powodu.
Jako ostatnią przyczynę wskazuje na ingerencję człowieka. Od 2015 r. na terenie parku i w jego pobliżu znaleziono kilka martwych wilków, które wpadły we wnyki albo zostały zastrzelone
Obecnie w WPN jest kilka wilczych par. Naukowcy z parku mają nadzieję, że w tym roku zwierzętom uda się rozmnożyć. – Jedna z par zachowuje się tak, jakby przygotowywała się do godów – mówi Romański. Wilki szczenią się na przełomie kwietnia i maja. W jednym miocie zwykle rodzi się od czterech do siedmiu wilcząt, ale zdarzają się mioty liczące nawet 12 młodych.