Fala powodziowa przemieszczająca po Odrze miała być niższa, ale modele nie potwierdziły się do końca i w rzeczywistości w Trestnie nad ranem poziom wody w Odrze osiągnął blisko 630 cm.
Miało być mniej, ale nie jest. Na szczęście, póki co, nie jest źle i mimo, że poziom wody w Trestnie ciągle rośnie, to dzięki postawie Wrocławian i służb przy umacnianiu wałów miasto wygrywa walkę z żywiołem. W najczarniejszym scenariuszu zakładano, że poziom fali osiągnie 7 i pół metra. Obecnie jest 630 centymetrów, co napawa optymizmem.
Niepewne jest to, co się stanie, gdy fala dotrze do dopływów Odry, które są pełne, a także to, czy dłuższa niż przewidywano fala, która może przepływać przez miasto nawet kilka dni, nie sprawi iż wały zaczną przesiąkać.
Źróło: Republika