Neo-TVP szuka nowych prezenterów do programu w ramach tzw. "śniadaniówki" - "Pytanie na Śniadanie". Po tym, jak opublikowano listę wymogów, wśród widzów zawrzało. W internecie, na nielegalnie przejęte medium, spadła potężna fala krytyki...
Po hucznych zwolnieniach w śniadaniówce neo-TVP, par w składzie: Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski, Tomasz Wolny i Ida Nowakowska, Robert Koszucki i Małgorzata Opczowska, Tomasz Kammel i Izabella Krzan, Małgorzata Tomaszewska i Aleksander Sikora – widzowie nie widują już w programie "Pytanie na śniadanie". Na antenie śniadaniówki neo-TVP pojawili się z kolei nowi prowadzący, wybrani przez szefową formatu.
"Specjalne" wymogi
Ku zdziwieniu, na profilach społecznościowych neo-TVP opublikowano dość nietypowe ogłoszenie ws. pracy w telewizji. Jak się okazuje - poszukiwane są nowe twarzy do tejże śniadaniówki.
I co ciekawe, w castingu go "PnŚ" może wziąć udział każdy, to jednak stacja nie ukrywa, że preferuje konkretny wzorzec kandydata.
"Marzysz o tym, aby pojawić się na szklanym ekranie i przeżyć niesamowitą przygodę? Masz charyzmę i tak jak my z uśmiechem lubisz rozpoczynać każdy dzień? Teraz masz niepowtarzalną okazję!"
– zaczyna się niewinnie.
"Zapraszamy wszystkich, niezależnie od wieku, pochodzenia, doświadczenia, pasji czy zawodu – liczą się charyzma i pozytywna energia!”
– pisze neo-TVP. Dodaje także, że... mile widziana będzie "rodzina z dziećmi i zwierzakami, mieszkająca nad morzem, w której mąż lub żona są obcokrajowcami".
Fala krytyki
Pod ogłoszeniem błyskawicznie pojawiła się fala komentarzy - ze strony oburzonych widzów. Nic dziwnego. W końcu od kilku miesięcy żyjemy w uśmiechniętej Polsce, mamy do czynienia z uśmiechniętymi mediami, to i wymogi są... uśmiechnięte.
Źródło: Republika, plotek.pl, dorzeczy.pl