Nasz widz z Białegostoku (dane personalne podał do wiadomości redakcji) poinformował o wydarzeniu z ostatniego piątku (21 czerwca). Na Al. Tysiąclecia zauważył on grupkę kilkunastu osób wyraźnie wyglądających na przybyszy z któregoś z krajów Bliskiego Wschodu. Mężczyzna natychmiast powiadomił policję...
"Zadzwoniłem na numer alarmowy policji 112. Powodem była grupa 11 dorosłych mężczyzn wyglądająca, jak osoby z krajów arabskich i mówiącą w obcym języku. Mieli ze sobą reklamówki i walizki. Siedzieli przy Al. Tysiąclecia w Białymstoku (na trawniku pod drzewem), gdzie nie ma żadnych hubów transportowych, a dworzec kolejowy oddalony jest o kilka kilometrów. Brak jest tu również noclegowni oraz firm, gdzie mogliby podjąć pracę.
Powyższa sytuacja, a także niepokojące wydarzenia na granicy wschodniej, zmusiły mnie do kontaktu z policją. Patrol przyjechał po 30 minutach, a w tym czasie 9 mężczyzn wzięło plecaki i "rozmyło się" na osiedlu Białostoczek. Widziałem, że policja przejechała po głównych ulicach, ale nie znam wyniku "poszukiwania"", poinformował nas mieszkaniec stolicy Podlasia.
Jak informuje z kolei policja, dwóch skontrolowanych mężczyzn posiadało litewskie wizy, a więc legalnie przebywało na terenie UE.