W nocy z piątku na sobotę miała miejsce gigantyczna akcja policji wymierzona w jeden ze znanych gdańskich klubów. W nocy do lokalu w śródmieściu Gdańska weszło kilkudziesięciu funkcjonariuszy, a także prokurator, biegli z zakresu i funkcjonariusze krajowej administracji skarbowej. Wstępne wyniki badań potwierdzają, że w klubie podawano nieświadomym klientom środki odurzające, by naciągnąć ich na wysokie rachunki.
Jak informuje RMF FM, zatrzymane kobiety są obecnie są przesłuchiwane przez policjantów i prokuratorów. Śledczy oświadczyli, że przesłuchania będą trwały najprawdopodobniej do późnej nocy, możliwe także, że część z zatrzymanych kobiet usłyszy zarzuty.
Z informacji policji, otrzymywanych od kilku miesięcy wynikało, że klienci klubu - głównie obcokrajowcy - faszerowani są w nim środkami psychoaktywnymi, a potem naciągani na ogromne sumy pieniędzy. Substancje te podawane miały być im podstępnie, wraz z promocyjny drinkami.
Według ustaleń RMF FM, zatrzymanych zostało co najmniej 20 osób - same kobiety. Miały to być pracownice, ale też menadżerka klubu.
Od klientów klubu pobrana została krew i mocz do badań - była to konieczność, gdyż środki po upływie doby znikają z organizmu i są niewykrywalne. Z ustaleń reportera RMF FM wynika, że pierwsze badania potwierdziły w serwowanych tam drinkach obecność środków psychoaktywnych.