To mogła być najbardziej dochodowa agencja towarzyska w Warszawie. Klienci mogli tam liczyć nie tylko na towarzystwo kobiet, ale także napić się luksusowych alkoholi, czy zażyć kokainy. Zdarzało się, że wydawali w jedną noc nawet powyżej 100 tys. zł. O skali działalności przybytku świadczy fakt, że przed wejściem ustawiono bankomat, a w lokalu honorowano także karty kredytowe. Biznes rozbili policjanci stołecznego CBŚP.
8 członków zorganizowanej grupy przestępczej trudniącej się werbowaniem i zmuszaniem kobiet do prostytucji zatrzymali policjanci CBŚP z Warszawy. W ręce funkcjonariuszy wpadli główni organizatorzy przestępczego procederu – Karolina P. ps. Czekolinda i jej znajomy Norbert K.
Luksusowa agencja towarzyska
Funkcjonariusze CBŚP zlikwidowali tym samym luksusową agencję towarzyską, w której były zatrudniane oprócz Polek, kobiety z Ukrainy, Białorusi, Mołdawii, Litwy, Łotwy a nawet Wenezueli. Zatrzymani usłyszeli w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie zarzuty kierowania bądź udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i czerpania korzyści z nierządu. Grozi im 5 lub 10 lat.
Zlikwidowana agencja towarzyska była największym tego typu ekskluzywnym lokalem w Warszawie. „Zatrudnione” w niej były obok Polek, kobiety z Ukrainy, Białorusi, Mołdawii, Litwy, Łotwy, a nawet Wenezueli. Amatorzy damskich uciech potrafili jednorazowo „zostawić” w agencji nawet ponad 100 tys. zł. Preferowane były płatności gotówką i kartami kredytowymi, a dla klientów został specjalnie wstawiony bankomat.