Podczas zamieszek na meczu czwartej ligi w Knurowie policja użyła broni gładkolufowej. Kibicie rzucali kamieniami i petardami. Jeden z nich zmarł w szpitalu po tym jak gumowa kula trafiła go w szyję.
Do zadymy doszło w czasie meczu Concordii Knurów i Ruchu Radzionków. Zawody zostały przerwane po tym, gdy kibice drużyny z Knurowa zaczęli rzucać kamienie i petardy – informuje TVP Info.
– Wtargnęli na murawę celem ewidentnie napaści na kibiców z Radzionkowa – relacjonował Marek Słomski z Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach. Podczas próby oddzielenia kibiców od zawodników kibice rzucali kamieniami i petardami. Policja użyła broni gładkolufowej.
Jeden z kibiców został ranny w szyję. Zmarł w szpitalu.
– Jeden z atakujących młodych ludzi, ranny w okolice szyi, po udzieleniu przez mundurowych pomocy przedmedycznej zabrany został do szpitala – wyjaśnił podinspektor Andrzej Gąska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.