53-letni mężczyzna z Witowic Dolnych w Małopolsce, został oskarżony o znęcanie się nad rodziną i zwierzętami.
Policja została wezwana do domowej awantury. 53-letni mężczyzna skatował do krwi psa i kota, na oczach własnych dzieci, ponieważ wpadł we wściekłość, że rodzina wezwała policję dzień wcześniej, gdy ten, pijany, wszczął awanturę. Mężczyzna trafił wówczas do izby wytrzeźwień. Mężczyzna miał okładać psa i kota drewnianym kołkiem oraz deptać je i rzucać nimi o ścianę.
"Gazeta Krakowska" informuje, że mężczyzna nie był wcześniej notowany, choć już trzy lata temu dyrektor szkoły, do której uczęszcza jedno z dzieci mężczyzny, ostrzegał tamtejszy Ośrodek Pomocy Społecznej, że w domu mężczyzny, może dochodzić do aktów przemocy, jednak kurator nie dopatrzył się niczego, co mogłoby to potwierdzić. W tym roku sąsiad rodziny zgłosił policji, że 53-latek pobił swojego 14-letniego syna, jednak postępowanie w tej sprawie zostało umorzone, bo nie potwierdziła tego rodzina.
O jego stanie psychicznym mają wypowiedzieć się biegli. Jeżeli okaże się, że mężczyzna był niepoczytalny, może trafić na leczenie zamiast do więzienia. 53-latek został oskarżony o znęcanie się nad rodziną i zwierzętami.