Poszukiwania policji XVII-wiecznej rzeźby, którą skradziono z kościoła w Czachowie w województwie zachodniopomorskim, zostały zakończone. Zadawano pytania mieszkańcom, ksiądz ogłaszał komunikaty. Ostatecznie zguba dotarła za pomocą przesyłki, zaadresowanej na komisariat policji. – Rzeźba jest w bardzo dobrym stanie - mówiła podkom. Mirosława Rudzińska z KWP Szczecin. Niestety nie ostała się w całości - do kompletu brakuje trąby, którą pierwotnie trzymał w ręku.
Podczas Programu rejestracji zabytków sakralnych w powiecie gryfińskim, policjanci KWP w Szczecinie odnotowali brak zabytkowej rzeźby w styczniu 2018 roku. Anioł barokowego ołtarza z kościoła w Czachowie był jednym z wielu zaginionych zabytków w tamtym regionie.
Po analizie dokumentów okazało się, że anioł zaginął między 1962 a 1992 rokiem. Była to jedna z trzech pochodzących z drugiej połowy XVIII wieku rzeźba wieńcząca ołtarz.
– Koordynator ds. zabytków KWP w Szczecinie, podkom. dr Marek Łuczak o braku rzeźby powiadomił proboszcza parafii i prosił o rozpytanie wiernych. Sam także pytał mieszkańców miejscowości, jednak nikt rzeźby nie pamiętał - tłumaczy podkom. Mirosława Rudzińska z KWP Szczecin.
Przełom w sprawie nastąpił w środę. Anonimowy informator zadzwonił na szczecińską komendę z pytaniem czy policja nadal interesuje się losem zabytkowej rzeźby. Ostatecznie stwierdził, że na komisariat wkrótce dotrze przesyłka.
– Paczka przyszła w czwartek rano - powiedziała portalowi tvp.info podkom. Mirosława Rudzińska.
W przesyłce znajdował się 300-letnia rzeźba. – Był w bardzo dobrym stanie co wskazuje, że znajdował się odpowiednich warunkach - dodaje policjantka. Jest tylko jeden mankament – brakuje trąby. Pierwotnie anioł trzymał ją w rękach. Teraz rzeźba trafi do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Szczecinie.
Z racji przedawnienia sprawy, policja nie podejmie śledztwa w tej sprawie.