Do materiałów kontroli NIK w Krajowym Biurze Wyborczym została włączona analiza ABW dotycząca incydentów informatycznych związanych z systemem informatycznym użytkowanym przez KBW - poinformował rzecznik NIK Paweł Biedziak.
- Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego przekazała dzisiaj do Najwyższej Izby Kontroli wstępną analizę dotyczącą incydentów informatycznych związanych z systemem użytkowanym przez Krajowe Biuro Wyborcze. Materiał analityczny z ABW został włączony do akt kontroli. Izba wykorzysta go przy formułowaniu końcowego raportu - powiedział Biedziak.
Poinformował też, że w środę do NIK trafią również dokumenty z Krajowego Biura Wyborczego dotyczące m.in. przetargów informatycznych, które doprowadziły do wyłonienia wykonawcy systemu do obsługi wyborów. - Dostarczone do NIK dokumenty są analizowane w centrali Izby, tak aby pracownicy Krajowego Biura Wyborczego mogli skoncentrować się na wykonywaniu obowiązków związanych z wyborami samorządowymi - zapewnił Biedziak.
ABW poinformowała, że we wtorek w późnych godzinach wieczornych otrzymała informację od Państwowej Komisji Wyborczej o incydencie dotyczącym nieuprawnionego dostępu do bazy danych strony internetowej www.pkw.gov.pl. - Według informacji otrzymanej z PKW, atak nie dotyczy systemu wyborczego - zapewnił rzecznik Agencji Maciej Karczyński.
Rządowy Zespół Reagowania na Incydenty Komputerowe CERT.GOV.PL natychmiast polecił PKW zmianę haseł i zabezpieczenie logowań do systemu. ABW będzie ustalać, w jaki sposób doszło do ingerencji, kto mógł ewentualnie tego dokonać i dlaczego. Sprawdzi też, czy zawiodły systemy teleinformatyczne, czy człowiek.
Na stronie niebezpiecznik.pl pojawiła się we wtorek wieczorem informacja pochodząca - jak podano - od dwóch anonimowych nadawców, którzy wykradli 270 rekordów zawierających dane pracowników Krajowego Biura Wyborczego i Państwowej Komisji Wyborczej. Według niebezpiecznika.pl wykradziono m.in. adresy email, loginy, hasła.
PKW potwierdziła w komunikacie, że uzyskano nieautoryzowany dostęp do baz danych strony internetowej www.pkw.gov.pl. Zapewniła jednocześnie, że podjęła niezbędne środki ostrożności w postaci zablokowania dostępu do sieci PKW z zewnątrz; wszystkim pracownikom ABW poleciła natychmiastową zmianę haseł, a do momentu zmiany wszystkich haseł ograniczono dostęp do strony zliczającej wybory wyłącznie do sieci wewnętrznej.
Ponadto PKW zapewniła, że strona www.pkw.gov.pl pracuje w innej sieci niż system wyborczy, a liczenie głosów trwa i odbywa się niezależnie od uzyskania nieuprawnionego dostępu do strony.
NIK we wtorek rozpoczęła kontrolę w Krajowym Biurze Wyborczym. Izba sprawdza m.in., jak wydawano pieniądze na obsługę informatyczną wyborów. - Sprawdzamy, jak wydawane były pieniądze publiczne na obsługę informatyczną, bo KBW zgodnie ze swoim statutem jest urzędem, który zapewnia obsługę organów wyborczych i wykonuje wszystkie zadania związane z organizacją wyborów - mówił wtedy Biedziak.
Kontrolerzy sprawdzą m.in., czy system informatyczny był budowany zgodnie z prawem, skontrolują przygotowania do przetargu, sam przetarg, postępowanie po przetargu i zawarcie umowy z firmą, która przygotowywała system. - Sprawdzimy, czy to było przeprowadzone zgodnie z prawem, czy było rzetelne. Czy wykorzystano wyniki kontroli z 2003 r., w którym zwracaliśmy uwagę na dużo błędów; czy w sposób celowy i gospodarny te pieniądze (na obsługę informatyczną ) wydali - informował Biedziak.
NIK do kontroli powoła także zewnętrznych biegłych z zakresu informatyki.
PKW od niedzieli, kiedy zakończyło się głosowanie w wyborach samorządowych, boryka się z problemami z funkcjonowaniem systemu informatycznego. Wciąż brakuje pełnych wyników; najdłużej trwa ustalanie wyników wyborów do sejmików wojewódzkich.