Przejdź do treści
01:30 Iran: Płoną magazyny paliw. Izraelskie lotnictwo zaatakowało w sobotę Teheran, uderzając w dwa magazyny paliw
22:08 Sport: Broniący tytułu mistrza świata na żużlu Bartosz Zmarzlik wygrał sobotnią Grand Prix Wielkiej Brytanii
21:31 Donald Trump: powiedziałem Putinowi, że jego wojna powinna się zakończyć
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Aleksandrów Łódzki zaprasza na spotkanie z posłem Markiem Jakubiakiem. 16 czerwca, godz. 18:00. Hotel i Restauracja "Pelikan" ul. Wierzbińska 58, Aleksandrów Łódzki
Wydarzenia Klub Gazety Polskiej w Piotrkowie Tryb. zbiera podpisy poparcia dla referendum w sprawie odwołania Prezydenta i Rady Miasta i sprzeciwu wobec nielegalnej imigracji Piotrków ul. Konarskiego. Poniedziałek-piątek w godz. 11-18
Wydarzenie Klub GP Gdańsk II organizuje 21 czerwca (sobota) piknik patriotyczny w Rekownicy (gmina Nowa Karczma), odjazd autokaru spod ECS w Gdańsku o godzinie 15:15, w programie msza św. dziękczynna za wybór prezydenta, koncert Andrzeja Kołakowskiego
Wydarzenie Dorota Arciszewska-Mielewczyk i Kluby Gazety Polskiej w Gdyni i Wejherowie zapraszają na spotkanie z Posłami Dariuszem Mateckim i Mariuszem Goskiem które odbędzie się 27.06 o g. 17:30 w Gdyni, w budynku Cech Rzemiosła i Przedsiębiorczości ul. 10 lutego 33
Wydarzenie Klub Gazety Polskiej w Słupsku zaprasza na marsz przeciwko masowej migracji, 22 czerwca, godz. 16.00, Bulwary Słupskie MDK
NBP NBP informuje: Prof. Adam Glapiński, Prezes NBP: „Polska ma już 509 ton złota – więcej niż Europejski Bank Centralny! To dowód na skuteczną strategię, która wzmacnia wiarygodność Polski i buduje bezpieczeństwo finansowe obywateli"
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!

NASZ NEWS! Prokuratura wszczęła śledztwo ws. znanego, wieloletniego dziennikarza „Wyborczej”. O zarzutach cisza, ale Agora nie chce ujawnić śledczym dokumentów!

Źródło: Republika

Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście-Północ w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie Marcina Kąckiego wieloletniego dziennikarza Gazety Wyborczej. Gazeta zakończyła z nim współpracę ponad tydzień temu. Na początku roku opinią publiczną wstrząsnęła informacja, że dziennikarz miał dopuszczać się skandalicznych czynów - rozbierać się i masturbować przy koleżance z redakcji.

Z ustaleń Telewizji Republika wynika, że śledztwo zostało wszczęte w sprawie w związku z art. 191 par. 1 Kodeksu Karnego, czyli zmuszania do określonego zachowania: "§ 1. Kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3".

Wyborcza odmawia śledczym wydania dokumentów

Warszawska prokuratura rejonowa śledztwo wszczęła 19 czerwca. Wcześniej w ramach postępowania sprawdzającego śledczy zapoznali się z artykułami prasowymi, a także zwrócili się do wydawcy gazety, spółki Agora S.A. oraz do Fundacji Instytutu Reportażu, w której to szkole wykładał Kącki.

"Agora S.A. udzieliła bardzo ogólnej i wymijającej odpowiedzi w zakresie prowadzonego postępowania wewnętrznego dotyczącego możliwych nieprawidłowych zachowań pod względem pracowników Agory S.A." 

- przekazał Republice prokurator Piotr Skiba z Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Dodal, że w dniu wszczęcia śledztwa zostało też wydane postanowienie o żądaniu wydania rzeczy od Agora S.A., wydania kopii całości dokumentów dotyczących wewnętrznego postępowania wyjaśniającego prowadzonego w związku z zachowaniami opisanymi w artykule pt. „Moje dziennikarstwo - alkohol, nieudane terapie, kobiety źle kochane, zaniedbane córki i strach przed świtem".

Jak ustaliliśmy, wydawca Gazety Wyborczej odmówił wydania śledczym dokumentów. 

"Agora S.A. zaskarżyła postanowienie o żądaniu wydania rzeczy wskazując, iż żądane dokumenty objęte są tajemnicą adwokacką, radcowską i psychologiczną" 

- słyszymy w prokuraturze.

Na razie nikomu nie postawiono zarzutów. Śledczy zaplanowali dopiero pierwsze przesłuchania świadków.

Interwencja poselska

Prokurator Skiba poinformował Telewizję Republika, że postępowanie zainicjowała interpelacja poselska Pawła Jabłońskiego z PiS skierowana do Ministra Sprawiedliwości 28 marca 2024 r. Resort przekazał pismo porlamentarzysty do prokuratury, celem rozpoznania jako zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

– Przestępstwa przeciwko wolności seksualnej są ścigane z urzędu. Dlatego kiedy w styczniu sprawa została opisana w mediach, zadałem Adamowi Bodnarowi publiczne pytanie czy prokuratura podejmie w tej sprawie działania. Ponieważ milczał i udawał że nie widzi sprawy, w marcu zwróciłem się z oficjalnym zapytaniem poselskim 

– mówi Republice poseł Paweł Jabłoński z PiS, którego interpelacja zapoczątkowała działania organów ścigania. 

– Cieszę się, że dzięki temu zostało wszczęte postępowanie; mam nadzieję że sprawa zostanie wyjaśniona, a jeśli zarzuty się potwierdzą – że będą za to konsekwencje. Najgorsza byłaby bezkarność – a były niestety takie przypadki, nie tylko w środowisku dziennikarskim. Liczę na to, że tym razem będzie inaczej.

Agora zwalnia dziennikarza przez "kwestie redakcyjne"

Ponad tydzień temu szefowie Gazety Wyborczej opublikowali oświadczenie w sprawie Kąckiego. 

"Powołana przez Agora S.A. (wydawca „Wyborczej") komisja zajęła się publicznym oskarżeniem Marcina przez Karolinę Rogaską o nadużycie seksualne. Ustalenia zawarte w raporcie z prac tej komisji, jak i jej rekomendacje, zgodnie z zasadami obowiązującymi w Grupie Kapitałowej Agora, pozostaną poufne, ale nie wpłynęły na nasze decyzje kadrowe" 

- czytamy w komunikacie.

"Przeprowadziliśmy też szczegółowo drugą procedurę sprawdzającą, wewnątrz redakcji - na wniosek Marcina - dotyczącą okoliczności powstania tekstu. Wyniki prac komisji redakcyjnej zostały przedstawione Marcinowi. Ponieważ w ich przypadku istotnie różnimy się w ich ocenie, uznaliśmy wspólnie, że nasza dalsza współpraca nie jest możliwa. Powodem zakończenia współpracy są wyłącznie kwestie redakcyjne".

W oświadczeniu nie ma ani słowa o tym, że śledczy wszczęli dochodzenie w sprawie pracownika Agory.

Trzęsienie ziemi

Wszystko zaczęło się na początku stycznia br. Wówczas na łamach "Wyborczej" opublikowano tekst Kąckiego: „Moje dziennikarstwo - alkohol, nieudane terapie, kobiety źle kochane, zaniedbane córki i strach przed świtem". Spowiedzią dziennikarza zachwycali się, a także polecali artykuł, szefowie Kąckiego, którzy potem go za ten sam tekst skrytykowali. I zwolnili.

Aleksandra Sobczak gorąco polecała Kąckiego w newsletterze dziennika: 

„Artykuł ma tylko jedną wadę – powinien być książką. Dawałabym ją w prezencie wszystkim kolegom i koleżankom" 

– napisała z entuzjazmem. Bartosz T. Wieliński pisał 5 stycznia w portalu X: „Kochani, mam do Was prośbę. Przeczytajcie ten tekst Marcina Kąckiego. Do końca".

Zmiana narracji dziennikarzy "GW" nastąpiła po tym, jak w mediach społecznościowych skomentowała publikację obecna dziennikarka "Newsweeka" Karolina Rogaska. 

"Jak za stosowne uznałeś rozebranie się i masturbację mimo mojego ewidentnego przerażenia? Obrzydliwe zachowanie. OBRZYDLIWE. Przepraszam za dosłowność, ale już nie mam siły na półsłówka" 

- brzmi szokujący fragment jej wpisu.

Reporterka przyznała wprost, że była jedną z ofiar Kąckiego: "JESTEM JEDNĄ Z OFIAR, NIE JEST WSZYSTKO W PORZĄDKU".

"Marcin, skoro byłeś tak szczery w swoim tekście, dlaczego nie napisałeś wprost, co zrobiłeś mi i innym dziewczynom? Czemu nie napisałeś, że moje wielokrotne "NIE" potraktowałeś jak niebyłe, czemu nie padło, jak rzuciłeś do mnie, że 'teraz odmawiasz, a po trzydziestce nie będziesz już tak wybrzydzać i będziesz ruchać się, jak popadnie'? Jak za stosowne uznałeś rozebranie się i masturbację mimo mojego ewidentnego przerażenia? Obrzydliwe zachowanie" 

- pisała Rogaska w reakcji na tekst Kąckiego.

Następnie swoje oświadczenie wydał zaatakowany Kącki. 

"Moja relacja z Karoliną Rogaską nie dotyczy, jak możecie sądzić z jej przekazu, incydentu, w którym zwyrol napastuje kobietę. To historia dwóch spotkań. Pierwszego, na festiwalu literackim w Miedziance, latem 2017 roku, i ostatniego, również w 2017 roku, w mieszkaniu, w którym wtedy mieszkałem i do którego przyszła Karolina Rogaska, a przebieg tego spotkania był odmienny, niż zostało to opisane" 

– napisał dziennikarz.

Jak ustalił branżowy magazyn "Press", do spotkania Kąckiego z Rogaską miało dojść w tzw. kibucu, czyli wielopokojowym mieszkaniu należącym do "Gazety Wyborczej", w którym czasowo pomieszkują reporterzy z terenu przyjeżdżający do pracy w Warszawie. To tam miało dojść do obscenicznych scen, które zarzuca Kąckiemu dziennikarka, a którymi to zajęła się właśnie prokuratura.

Marcin Kącki nie odpowiedział na naszą prośbę o kontakt. Nie chciał komentować działania prokuratury. Z naszej propozycji skomentowania działania śledczych nie skorzystała również Karolina Rogaska. 

Wiadomości

Katastrofy lotnicze: gdzie w samolocie usiąść żeby przeżyć?

8 osób nie żyje, około 200 rannych w nocnych atakach

Rosja: nawoływania do przekazania Iranowi technologii nuklearnych

Zamieszki w Portland: atak na budynek ICE, ranni funkcjonariusze

Brytyjski sąd skazał złodziei "złotej toalety". Dzieło Cattelana przepadło

Kolejny odwet Iranu. Nie żyje pięć osób

Erdogan do Trumpa: mój kraj zrobi wszystko

Płoną magazyny paliw w stolicy Iranu

Państwa Bałtyckie gotowe na najgorsze. Masowe ewakuacje

Piąta fala irańskich ataków. Rakiety nad Hajfą. Jest odpowiedź

Morderstwo polityka i jego żony w USA. Trwa obława

Zmarzlik odnalazł się w Machesterze!

Taśmy i milczenie Tuska. Wójcik: w innym kraju premier podałby się do dymisji

Konflikt będzie eskalował? Premier Izraela: to jest początek [WIDEO]

Wielka Brytania wysyła samoloty na Bliski Wschód. Jaki jest powód?

Najnowsze

Katastrofy lotnicze: gdzie w samolocie usiąść żeby przeżyć?

Brytyjski sąd skazał złodziei "złotej toalety". Dzieło Cattelana przepadło

Kolejny odwet Iranu. Nie żyje pięć osób

Erdogan do Trumpa: mój kraj zrobi wszystko

Płoną magazyny paliw w stolicy Iranu

8 osób nie żyje, około 200 rannych w nocnych atakach

Rosja: nawoływania do przekazania Iranowi technologii nuklearnych

Zamieszki w Portland: atak na budynek ICE, ranni funkcjonariusze