Ruszyła likwidacja aresztu śledczego na warszawskim Mokotowie, który ma zostać przekształcony w Muzeum Żołnierzy Wyklętych – informuje RMF FM. Najbardziej znane więzienie w Polsce zniknie najpóźniej za cztery lata.
Jak powiedział rozgłośni wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki, w pierwszej kolejności przeznaczono do likwidacji oddział szpitalny i psychiatryczny, który ma zostać przeniesiony do Radomia. Polityk przekonuje, że zamknięcie aresztu nie sprawi problemu ani wymiarowi sprawiedliwości, ani Służbie Więziennej.
Według Jakiego w więzieniach na terenie całej Polski jest obecnie 15 tysięcy miejsc. – Ta infrastruktura, którą dysponujemy - na dzisiejsze potrzeby na pewno wystarcza, a z drugiej strony mamy gigantyczne zobowiązania wobec państwa, Muzeum Żołnierzy Wyklętych to wielkie wyzwanie – podkreśla wiceminister.
W latach 1945-1956 na terenie mokotowskiego aresztu funkcjonowało więzienie Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, w którym przetrzymywano tysiące żołnierzy Armii Krajowej i działaczy niepodległościowych. W lutym akt powołania Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL podpisał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. W uroczystości uczestniczyli m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński, a także Zofia Pilecka-Optułowicz, córka rotmistrza Witolda Pileckiego. CZYTAJ WIĘCEJ
CZYTAJ TAKŻE:
Najnowsze
Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie