Lata tzw. Polski Ludowej, to sztafeta kolejnych władców z obcego nadania, których rządy poprzecinane są zbrodniami na polskich patriotach - oświadczył w mediach społecznościowych premier Mateusz Morawiecki, nawiązując do wydarzeń na Wybrzeżu z grudnia 1970 r.
- Sprawcy masakry na Wybrzeżu z grudnia 1970 roku, w której śmierć poniosło co najmniej 41 osób, a rannych zostało 1146 osób, nie tylko nie ponieśli żadnej kary za swoją potworną zbrodnię, ale jeden z głównych jej winowajców został pochowany z honorami na Powązkach - napisał na Facebooku Morawiecki.
Jak dodał, "lata tzw. Polski Ludowej, to sztafeta kolejnych władców z obcego nadania, których rządy poprzecinane są zbrodniami na polskich patriotach".
- Jako ilustrację wybrałem zdjęcie-symbol, na którym demonstranci niosą ciało zastrzelonego przez komunistów Zbyszka Godlewskiego. Z tym dzielnym pracownikiem Stoczni w Gdyni, z innymi ofiarami i ich rodzinami łączę się dzisiaj w myślach i w modlitwie - czytamy we wpisie premiera.
W grudniu 1970 r., w proteście przeciw podwyżkom cen wprowadzonym przez władze PRL, przez Wybrzeże przetoczyła się fala strajków i demonstracji. W Gdańsku i Szczecinie protestujący podpalili gmachy Komitetów Wojewódzkich PZPR. Aby stłumić protesty, władze zezwoliły milicji i wojsku na użycie broni.
Czytaj także:
Jan Śpiewak: sąd uczepił się słówek i zrobił ze mnie kryminalistę; tak zaczyna się faszyzm