- Realny wzrost w kontaktach gospodarczych zwiększy ściągnięcie wojsk amerykańskich do Polski. Firmy z USA chętniej lokują się w tych krajach, w których jest amerykańska armia - powiedział w rozmowie z "Super Expressem" wicepremier, minister finansów i rozwoju, Mateusz Morawiecki.
- Jest taka intencja po stronie amerykańskiej, żebyśmy stawali się dla Chin coraz ważniejszym partnerem - powiedział w rozmowie z "Super Expressem" wicepremier Mateusz Morawiecki. Pytany o to, jak intencje wprowadzenia równowagi w kontaktach Polski i USA z Chinami przekładają się na praktykę, minister rozwoju odpowiada: - Oprócz decyzji politycznych i biznesowych realny wzrost w kontaktach gospodarczych zwiększy ściągnięcie wojsk amerykańskich do Polski. Firmy z USA chętniej lokują się w tych krajach, w których jest amerykańska armia.
Morawiecki odniósł się także do kwestii energetycznych w regionie. - Nie musimy balansować między interesami niemieckimi i amerykańskimi. Nasze interesy są tu zbieżne ze stanami Zjednoczonymi. Opowiedzenie się po stronie niemieckiej byłoby niestety opowiedzeniem się po stronie interesów rosyjskich - stwierdził
- Analizując, jakie są interesy USA w naszej części Europy, nie widzę powodów do obaw, bo pokrywają się z naszymi. Zarówno w stosunku do Rosji, Chin, jak i międzynarodowego terroryzmu. Amerykanie czują, że Rosja w naturalny sposób będzie krajem ekspansjonistycznym, będą ją rozsadzać ambicje i warto być na to przygotowanym poprzez aktywną obecność w regionie - podkreślił wicepremier w rozmowie z "SE".