Przejdź do treści
20:41 Włochy: Jedna osoba zginęła, dwie ranne podczas burzy koło Mediolanu
19:56 Tour de France: Mathieu van der Poel wygrał 2. etap i jest liderem
19:43 Francja: Pociąg Eurostar utknął na północy kraju, pasażerów zabierze inny pociąg
18:17 USA: Liczba ofiar śmiertelnych powodzi Teksasie wzrosła do 66
18:15 Polska: RCB wydało alert w związku ze zwiększonym zagrożeniem pożarowym lasów w części woj. lubuskiego, dolnośląskiego, mazowieckiego i lubelskiego
17:20 Opolskie: W Kędzierzynie-Koźlu pali się hurtownia ze sprzętem elektrycznym. Nie ma informacji o potencjalnych poszkodowanych
15:57 Brytyjska agencja morska: statek handlowy ostrzelany na Morzu Czerwonym
14:47 Jarosław Kaczyński: Ruch Obrony Granic dniami i nocami zastępuje dziś państwo polskie. Bo państwo Tuska skapitulowało na całej linii
Radio Republika Europoseł Maciej Wąsik (PiS) będzie w poniedziałek gościem "Poranka w Radiu Republika". Początek o godz. 7:08
Wydarzenie Od poniedziałku 7.07 do piątku 11.07 od godz. 11.00 do 19.00 w Piotrkowie Trybunalskim przed Galerią Handlową przy ul. Słowackiego zbiórka podpisów poparcia referendum w sprawie odwołania Prezydenta i Rady Miasta i sprzeciwu wobec nielegalnej migracji!
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!

Moja spiskowa wersja, czyli profetyczny tekst Tomasza Sakiewicza

Źródło:

Tomasz Sakiewicz na łamach "Gazety Polskiej", dwa miesiące po tragedii smoleńskiej napisał tekst pt. "Moja spiskowa wersja". Dziś przypominamy ten tekst, gdyż zawarte w nim treści po prostu są profetyczne!

Co i kogo mogło tak zdeterminować, żeby mógł spowodować tragedię? Nie wierzę, żeby w Polsce znalazły się jakieś poważne czynniki polityczne, które by tego chciały. Niestety poza Polską jest ich sporo.

Nie znam ostatecznych przyczyn katastrofy w Smoleńsku. Nie mam stuprocentowej pewności, czy mamy do czynienia z zamachem czy zbiegiem wręcz nieprawdopodobnych przypadków. Po dwóch miesiącach jednak w głowie ułożył mi się ciąg logicznych wydarzeń, który zaczyna nie najgorzej pasować do różnych faktów dotychczas rozsypanych jak stłuczony witraż. Z zebranych puzzli nie da się odtworzyć pełnego obrazu ani każdej minuty przed katastrofą. Wiele jednak pasuje i ten obraz, przerażający również mnie, zaczynam widzieć coraz wyraźniej.

Dlaczego piloci z tak dużą pewnością wlecieli w jar? Mogli się pomylić co do wysokości, ale zeszli również z kierunku lotu. Tak jakby lecieli w inne miejsce znajdujące się kilkaset metrów bliżej i trochę obok.
Rozmawiałem z wieloma ekspertami. Jeden zwrócił mi uwagę na to, co działo się 6,5 sekundy przed zetknięciem samolotu z drzewami. W stenogramach przekazanych przez Rosjan, o ile można wierzyć temu zapisowi, jest potwierdzenie minięcia radiolatarni. Samolot w tym czasie powinien przelecieć, do zetknięcia z drzewami, ok. 300 m. Drzewa zaczyna kosić 1100 m od pasa. Jeżeli wierzyć stenogramowi, leciał nie ok. 200 km na godz., lecz 70 km. Absurd. Jeżeli więc odebrał sygnał, to nie w miejscu, gdzie powinna być radiolatarnia, lecz kilkaset metrów wcześniej. Czemu?
O problemach z radiolatarnią informował samolot Jak-40 lądujący z polskimi dziennikarzami. Czy jednak problem ten mógł spowodować przesunięcie źródła sygnału?

Dlaczego samolot lądował od tak niebezpiecznej strony (jar), skoro warunki atmosferyczne i ukształtowanie terenu sugerowałyby lądowanie z drugiej?

Złą wysokość i kierunek mógł skorygować jeszcze kontroler lotu. Ten jednak potwierdza, że samolot leci dobrze. Niemal do ostatniej chwili.

Kontroler częściowo przyznał, że podawał nieprawdziwe dane.

Tego chyba nie słyszeli nawet twórcy science fiction: kontroler wprowadza załogę w błąd - jak tłumaczył - dla jej dobra. 
Jeżeli całą winę ponosiłby, jak nam od początku sugerują, pilot i, jak insynuują, prezydent, Rosjanie powinni stanąć na głowie, by sprawę jak najszybciej wyjaśnić i by Polacy mieli dostęp do wszystkich materiałów w śledztwie. Tymczasem na kopię czarnych skrzynek czekaliśmy półtora miesiąca, oryginałów nie ma, a pozostała dokumentacja jest przekazywana bardzo wybiórczo. Za całą solidność śledztwa muszą nam wystarczyć lizusowskie i po prostu obrzydliwe zapewnienia władz, że wszystko jest w porządku, nawet kiedy znaczna część samolotu jest wynoszona z miejsca katastrofy przez przypadkowe osoby, a zabezpieczający teren zajmują się okradaniem zmarłych. Nachalna propaganda robiona przez nadskakujące Moskwie media tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że obowiązuje "skręcanie tej sprawy".
Pozostaje do ustalenia jeszcze jedno: motyw.

Co i kogo mogło tak zdeterminować, żeby mógł spowodować tragedię? Nie wierzę, żeby w Polsce znalazły się jakieś poważne czynniki polityczne, które by tego chciały. Niestety poza Polską jest ich sporo. W grę mogły wchodzić nawet radykalne siły terrorystów niechętne udziałowi polskich wojsk w wojnie w Iraku i w Afganistanie. Czy jednak motywacji nie mógł mieć ktoś znacznie bliżej? Przyjęto założenie, że ta katastrofa naraża ekipę Władimira Putina. Być może jakieś siły w Rosji mogłyby pójść i na taką grę, by tę ekipę osłabić. Niedawno zmieniono szefa GRU, które konkurowało z ekipą kagiebowców od Putina.
Czy jednak władze rosyjskie nie mogły mieć interesu w tej katastrofie?
Tylko wtedy, gdyby z powodu polityki osób znajdujących się na pokładzie coś poważnego by im zagrażało. Do niedawna takiego zagrożenia nie było.

Lech Kaczyński miał wprawdzie pewne szanse na reelekcję, ale większe posiadał jego konkurent. Jednak sama reelekcja miała dla Rosjan niewielkie znaczenie. Jest tylko jeden element sytuacji politycznej i gospodarczej Polski, który ich naprawdę niepokoi. Możliwość zamienienia Polski w gazowe eldorado. To w PiS dominowali zwolennicy przyciągnięcia tu amerykańskiego kapitału. W PO tylko jeden polityk zaczął szukać problemów z wydobyciem gazu łupkowego: Bronisław Komorowski. Jego teoria na temat odkrywkowego wydobywania gazu przejdzie do księgi rekordów wszech czasów. Czy Komorowski popełnił kolejną gafę? Na pewno nie popełnili jej Rosjanie, przyjmując go z atencją w Moskwie. Czy ktoś chciał Gazpromowi ułatwić zadanie? Jeżeli nawet tak, to chyba jednak akcja została spartolona. Na razie skazani jesteśmy wyłącznie na domysły. Śledztwo ugrzęzło, a media i elity polityczne godzą się z tym, że winę trzeba przerzucić na polskich pilotów.

Tomasz Sakiewicz

 
Gazeta Polska

Wiadomości

Andziaks znów w ciąży! Influencerka i Luka zostaną rodzicami po raz drugi

HIT DNIA

Prowokacja na konferencji prezesa PiS. Agresora wyprowadziła policja. FILM

Tonie statek handlowy ostrzelany na Morzu Czerwonym

TYLKO U NAS

TYLKO U NAS! Prezydent-elekt na meczu sparingowym ekstraklasowicza

Liczba ofiar powodzi w Teksasie zwiększa się!

HIT! Poseł Matecki o prowokacjach na granicy. Dopuszczają się tego Niemcy?!

Wielki transfer na warunkach Arsenalu. Arteta wyznacza deadline dla Gyokeresa

Panika Tuska i Giertycha. Stanowski i Ziemkiewicz gaszą Lisa o Hołownię. Odlot w TVP

Mocna riposta Hołowni. Pisze o zamachu stanu i ponawia deklarację!

Norris z McLarena najszybszy na Silverstone!

"Elity" tak mają. Prof. Środa jest po wyborach w żałobie

Na Tour de France skradziono jedenaście rowerów!

W Wiżajnach odsłonięto tablicę upamiętniającą ofiary obławy augustowskiej

TRZEBA ZOBACZYĆ!

Ważne rozmowy o Polsce. Prezes PiS o wielkiej konferencji ugrupowania! Padła data

Tragiczna sobota, trzy osoby utonęły, w tym 11-letnia dziewczynka!

Najnowsze

Andziaks znów w ciąży! Influencerka i Luka zostaną rodzicami po raz drugi

Liczba ofiar powodzi w Teksasie zwiększa się!

HIT! Poseł Matecki o prowokacjach na granicy. Dopuszczają się tego Niemcy?!

Wielki transfer na warunkach Arsenalu. Arteta wyznacza deadline dla Gyokeresa

Panika Tuska i Giertycha. Stanowski i Ziemkiewicz gaszą Lisa o Hołownię. Odlot w TVP

HIT DNIA

Prowokacja na konferencji prezesa PiS. Agresora wyprowadziła policja. FILM

Tonie statek handlowy ostrzelany na Morzu Czerwonym

TYLKO U NAS

TYLKO U NAS! Prezydent-elekt na meczu sparingowym ekstraklasowicza