Jak w każdy piątkowy poranek, na antenie Telewizji Republika publicysta Rafał Ziemkiewicz, przeprowadził przegląd wydarzeń politycznych z całego tygodnia. Tym, że wspomniał o nich w swoim przeglądzie, mogą się dziś czuć zaszczyceni m.in.: Rafał Trzaskowski, Donald Tusk, Hanna Gronkiewicz-Waltz, Jacek Wojciechowicz czy Robert Biedroń.
Rafał Ziemkiewicz przywołał na początku programu ciekawy fakt zza oceanu. Przekazał, że w USA podjęto procedurę odwołania 14 sędziów SN gdyż… przeznaczali sądowe pieniądze na luksusy.
- W Zachodniej Virginii, podjęto procedurę impeachmentu, usunięcia wszystkich 14 sędziów SN. Żaden z nich nie wydał kuriozalnego wyroku typu kurator dla 140-latka, żaden niczego nie ukradł, nie obiecywał na telefon, nie spiskował na FB, to są inne wypadki. Sędziowie amerykańskie pieniądze przeznaczane na działanie sądu, wydali na luksusy, np. na kanapę dla siebie. Gdyby amerykańskie standardy zastosować w Polsce, to Rzepliński i jemu podobni zostali by od razu wywaleni np. za wyłudzanie pieniędzy za niewykorzystane urlopy – powiedział.
Kolejny, poruszonym w studiu tematem była ogłoszona przez Roberta Biedronia informacja o planie na stworzenie partii i nie kandydowaniu na prezydenta Słupska.
- Myślę, że on się zorientował, że jeśli wystartuje w Słupsku to przegra. 100 dni w roku jeździł po konwencjach gejowskich jako gejo-celebryta. Tam go mają chyba trochę dość. Biedroń nie przedstawił jeszcze programu. Na razie to taki startup – partia, której nie ma a mogłaby być – sondaż może pokazać jej maksymalny potencjał. Biedroń kojarzy się wszystkim z jednym i nie powiem z czym bo wyjdę na homofoba, nie robi nic poza mówieniem że wszystkich kocha, co nie wszystkim się może podobać – oznajmił.
- Jak by Biedroń wystartował i urwał parę procent… to teraz kupujemy popcorn i patrzymy co się dzieje. (…) Fajne jest to, że będzie taka jatka, będą tępić Biedronia bo celem Platformy jest odsunięcie w dalekiej przyszłości PiS od władzy. Ale teraz, najbliższym celem jest, by nie powstała inna opozycja - kontynuował.
Publicysta stwierdził, że Jacek Wojciechowicz, może osiągnąć więcej niż Biedroń zwołując „platformersów” niezadowolonych z działania partii.
- On może sięgnąć poza elektorat tym, że HGW próbowała zrobić z niego kozła ofiarnego. Jeśli Wojciechowicz odebrał by głosy Trzaskowskiemu, który uważa, że głosu mu się należą. Ja bym bardziej widział w roli kogoś kto rozwali PO takiego Wojciechowicza, który jak by mu poszło w wyborach, to by znalazł niezadowolonych PO-wców i szybko stworzył z nich nową partię niż Biedronia, który więcej ma fanów na „Pudelku” - stwierdził.
Rafał Ziemkiewicz skomentował także kolejne działania PO w kierunku próby obstrukcji pracy rządowych organów kierując pytania do TS odnośnie Komisji Weryfikacyjnej.
- Chodzi o obstrukcję pracy. Trybunał nie będzie się zajmował sprawą przed wyborami. Tam się teraz gotuje. Poparcie dla Timmermansa w rodzimej Holandii spada. Jest obawa że będzie się musiał zająć uczciwą pracą – oczywiście żartuję, dla takich osób ze struktur unii oni przygotowują różne intratne zajęcia. Tusk niech się nie martwi. Z resztą chciałbym żeby Tusk wrócił, chciałbym go zobaczyć w Polskim więzieniu – oznajmił.