Mocne słowa prof. Chazana ws. aborcji: mój przykład jest doskonały dla lekarzy, którzy służą cywilizacji śmierci! „Zawsze można poprosić Boga o wybaczenie, konfesjonały czekają”
Gościem red. Ryszarda Gromadzkiego w programie „W punkt” na antenie Telewizji Republika był prof. Bogdan Chazan, ginekolog, położnik. - Bogu dziękuję, że z tego się wyzwoliłem i że miłosierdzie Boże spłynęło na mnie. Myślę, że mój przykład może być doskonały dla lekarzy, którzy służą cywilizacji śmierci, aby się ocknęli – mówił w programie prof. Chazan.
Feministki z organizacji „Łódzkie Dziewuchy Dziewuchom” zaatakowały prof. Bogdana Chazana pod kinem Charlie w Łodzi, gdzie Fundacja „Życie” zorganizowała pokaz antyaborcyjnego filmu „Nieplanowane”, którego profesor był gościem honorowym.
W sprawie głos zabrało Katolickie Stowarzyszenie Lekarzy Polskich. „Ze smutkiem i niepokojem dowiedzieliśmy się o wydarzeniach, które miały miejsce w Łodzi w dniu 7 listopada 2019 roku oraz w Gnieźnie w dniu 8 listopada i dotyczyły wiceprezesa naszego Stowarzyszenia Profesora Bogdana Chazana” – czytamy w oświadczeniu.
– Jestem bardzo wdzięczny koleżankom i kolegom, że wystąpili w mojej obronie. Chciałem ten film obejrzeć w Łodzi, ale nie spodziewałem się, że zostanę powitany przez chuliganów, którzy wyraźnie chcieli zrobić mi krzywdę. (…) To chłopaki zostali delegowani do tej akcji, a nie „dziewuchy” – one tylko krzyczały – powiedział na antenie Telewizji Republika prof. Chazan.
– Jeden z panów był bardzo agresywny. Nie wiem, czy był pod wpływem jakiś środków. Miał w ręce plakat, który usiłował włożyć mi za kołnierz. (…) W mojej obronie wystąpił dobrze zbudowany pan, który też przyszedł obejrzeć film – wyjaśnił.
Historia Abby Johnson ukazana w filmie „Nieplanowane” przyciąga do kin tysiące Polaków. Do obrońców życia trafiają liczne świadectwa. Wielu dzwoni z pytaniami, co mogą zrobić dla obrony życia. Nie brakuje też wiadomości od rodziców, którzy mówią o swoim dramacie, jaki przeżyli po wykonaniu tzw. aborcji.
– Był taki moment filmu, kiedy można było wywnioskować, że osoby, które poddają się aborcji boją się napaści, presji ze strony obrońców życia. Tutaj było odwrotnie! Film, który bronił życia wzbudził emocje, które skupiły się na mnie. To bardzo smutne – mówił prof. Chazan.
– Wiem doskonale co to jest aborcja, jak wygląda dziecko po aborcji i wiem jak bardzo aborcja rani kobietę i jej dziecko – tłumaczył.
– Film jest nakręcony subtelnie. Oczywiście niektóre sceny są brutalne, ale daleko mu do scen brutalnych prezentowanych w innych filmach. Jest to film realny, prawdziwy, pokazujący fakty w zakresie aborcji – zaznaczył.
– Uważam, że ten film budzi sumienia, wstrząsa ludźmi. (…) Dobrze, aby jak największa liczba Polek i Polaków obejrzała ten film! Musimy wiedzieć czy naprawdę jest aborcja. Trzeba wiedzieć, jak bardzo to niszczy nasze sumienia i propaguje postawy niegodne człowieka – nadmienił.
Aborcja ludobójstwem wspieranym przez wielkie koncerny?
– To jest jakieś zbiorowe szaleństwo i znieczulica, kiedy ludzi dobrzy, wrażliwi w odniesieniu do dzieci skazanych na śmierć stają się okrutni, stają się bez sumienia. Jest to jakaś klęska, która zapanowała w naszym świecie i mam nadzieje, że ustąpi. Musi przyjść jakieś olśnienie, ten film ma na to szanse – stwierdził gość red. Gromadzkiego.
– To jest ludobójstwo! Tak, jak kiedyś wmawiano nam, że aborcja dot. zarodka, a nie dziecka. (…) To jest powszechne ludobójstwo, które niszczy psychikę kobiet, które stają się matkami zabitego dziecka – mówił prof. Chazan.
Co było dla Pana motywacją do zmiany nastawianie ws. aborcji? – zapytał red. Gromadzki.
– To był pewien proces, który odbywał się jeszcze przed rokiem 93. To były przemyślenia, ultrasonografia, dzięki której wiedzieliśmy jak to dziecko wygląda. To był wpływ moich rodziców, oddziaływanie mojego promotora. (…) To wszystko się skumulowało i dobremu Bogu dziękuję, że z tego się wyzwoliłem i że miłosierdzie Boże spłynęło na mnie. Myślę, że mój przykład może być doskonały dla lekarzy, którzy służą cywilizacji śmierci, aby się ocknęli. (…) Zawsze można poprosić Boga o wybaczenie i wsparcie, konfesjonały czekają.