Mocne słowa abp. Hosera do aborcjonistów: Czy można kosztem czyjegoś życia poprawiać status swojego życia?
Arcybiskup Henryk Hoser uczestniczył we mszy św. w katedrze warszawsko-praskiej św. Floriana w intencji ochrony życia ludzkiego. Abp. Hoser mocno zaapelował o obronę każdego ludzkiego życia i pytał aborcjonistów o to, czy można kosztem czyjegoś życia poprawiać status swojego życia?
Kazanie abp. Henryka Hosera z katedry św. Floriana:
Aniołom kazał by strzegli Ciebie. Aniołowie, te byty osobowe, świetliste i światło niosące, są po to by być łącznikiem między Bogiem i człowiekiem. To ich istnienie podkreśla niezwykłą wartość każdego ludzkiego życia.
Każde życie ludzkie osobowe jest jednocześnie związane z tymi bytami, które bez przerwy komunikują się z Bogiem bezpośrednio. Bytami, które wpatrują się w oblicze Ojca, po to, by nam przypomnieć, że jesteśmy jego odblaskiem, jego obrazem. Każdy człowiek, bez względu na jego pochodzenie, bez względu na jego przynależność, na jego wyznanie, na jego kulturę, bez względu na to kiedy i gdzie się urodził, gdzie zaistniał i w jakich okolicznościach, KAŻDY CZŁOWIEK obdarzony jest tchnieniem nieśmiertelności, jest tym, na którym zależy Bogu.
Dlatego szacunek dla życia to jednocześnie hołd oddany człowieczeństwu. Szacunek dla życia jest podstawową naszego istnienie osobistego i społecznego, podstawą wszelkiego porządku międzynarodowego. Jeżeli choć raz zakwestionujemy, zrelatywizujemy wartość życia ludzkiego i prawo każdego człowieka do istnienia, wówczas wszystko staje się możliwe, włącznie z piekłem na ziemi. Historia pełna jest takich epizodów o których dobrze pamiętamy.
Dlatego dzisiaj, kiedy wspominamy aniołów i archaniołów, gdy czytamy słowa z Księgi Wyjścia o tym, że anioł poprzedza naszą drogę i „doprowadził cię do miejsca, które ci wyznaczyłem” (Wj 23, 20-23 ), do tego miejsca ostatecznego naszego pobytu, ten anioł jest nie tylko strażnikiem, ale jest świadkiem i będzie świadczył o nas lub przeciwko nam.
Dzisiaj gdy stoimy w sytuacjach tak DRAMATYCZNYCH WYBORÓW, gdy stoimy w sytuacji gdzie istota dyskusji, którą prowadzimy w Polsce na temat istnienia człowieka, jego początku i jego końca, jego wyjątkowości, która jest zakodowana z chwilą zaistnienia pierwszej komórki o odrębnym genomie, gdzie całe życie jest zakodowane w jego potencjale, wówczas gdy stawimy sobie takie pytania, okazuje się, że to co najistotniejsze to dziecko, które zaistniało jest NIEOBECNE W DEBACIE. Wszystko się liczy – dramaty, oczekiwania, emocje, uczucia – a dziecka NIE MA. Nie daje MU się prawa do życia. Czy zdajemy sobie sprawę z dramaturgi tego, co przeżywamy, konsekwencji jakie będziemy ponosić?
Dlatego dziś modlimy się za wszystkich, którzy z jedne strony wyobrażają sobie (jakże fałszywe wyobrażenie) że można swoje osobiste problemowy załatwiać kosztem życia niewinnego życia ludzkiego. Czy można kosztem czyjegoś życia poprawiać status swojego życia (...) Wielu z tych, którzy pobłądzili w swoim życiu, w tym pobłądzeniu popełniają jeszcze większe błędy, nie znajdując innego wyjścia jak to, które będzie dla nich dożywotnim przekleństwem, bo pamięć o takim akcie jest nie do wymazania (...) Człowiek został stworzony, by w tym świecie żył a nie umierał, dlatego prośmy o Boże Miłosierdzie w solidarnej modlitwie za wszystkich, a więc za podwójne ofiary aborcji, jakim są dziecko, matka i ojciec, wszystkich, którzy są odpowiedzialni za ten największy dar jaki człowiek otrzymał od Boga, czyli jego własne istnienie.