Mocne słowa Półtawskiej: "Nie ma sensu karać kobietę za aborcję (...) to jest sprawa mężczyzny, który zrobił to dziecko"
Wanda Półtawska, dziennikarka, przyjaciółka Jana Pawła II podczas środowego spotkania autorskiego w Warszawie powiedziała bardzo mądre i ważne słowa odnośnie kobiet, aborcji i mężczyzn.
Doktor Wanda Półtawska wzięła w środę w Warszawie udział w konferencji promującej jej najnowszą książkę "Genealogia divina. Boże pochodzenie człowieka".
Podczas spotkania Półtawska wypowiedziała się na temat aborcji: "żadna kobieta nie chce zabijać dzieci (...) kobiety podejmują dramatyczną decyzję o aborcji, ponieważ nie znajdują wsparcia u ojca dziecka. (...) aborcja to nie jest sprawa kobiety".
I dalej: "Nie ma sensu karać kobietę za aborcję i dyskutować o aborcji jako o sprawie kobiety. To jest sprawa mężczyzny, który zrobił to dziecko, bo dziecko powstaje impulsem komórki męskiej - i czyn jest mężczyzny. A skutki chcemy zwalać na kobiety - to jest niesprawiedliwe. Trzeba zatrzymać chłopaków - nie wolno ci dotknąć dziewczyny, bo ona wcale nie chce zajść w ciążę i zabijać dziecka. Ona chce, żeby ją chłopak adorował, a on ją wykorzystuje i zostawia, a na dodatek ogłasza, że aborcja jest sprawą kobiety - podkreśliła Półtawska.
Półtawska kontynuowała mówiąc: "Było tak w historii ludzkości, że kalekie dzieci były zrzucane ze skały, jest tak, że stare osoby są zabijane - rzekomo na ich żądanie. Zawsze było tak, że ludzie uważali, że mają prawo kogoś zabijać, dlatego, że świat jest zateizowany. Trzeba przyjąć, że jest Stworzyciel, który stworzył dziecko, którego nie wolno dotknąć, bo to jest nowy człowiek - nikt nie ma prawa do zabijania, czy jest to człowiek chory, czy ślepy, czy stary, czy zdrowy".
Przyjaciółka Papieża Polaka mówiła również o współczesnym zagrożeniu jakie dotyka młodych ludzi: "Ludzie, jeżeli nie rozumiecie, kim jesteście, nie możecie być szczęśliwi. Przecież widzę, co się dzieje - połowa młodzieży dorasta w rozbitych rodzinach, są setki samotnych matek, tysiące dzieci zabitych. Wszystko dlatego, że ludzie nie wiedzą, kim są ".