Mniej fizyki, chemii, geografii, historii, języka polskiego... tak ma wyglądać szkoła według „ministry” Nowackiej
- Zmniejszymy zakres materiału z fizyki, chemii, geografii, biologii, ale też historii czy języka polskiego - oznajmiła "ministra edukacji" Barbara Nowacka. Jej plany wzbudziły oburzenie internautów. "Przejmuje edukację, żeby kształcić ogłupionych progresywną ideologią niewolników" - czytamy w sieci.
Polski system edukacji czekają spore zmiany. Jak podaje portal wp.pl, Barbara Nowacka, która od 13 grudnia 2023 roku kieruje resortem edukacji narodowej, powoli odsłania swoje plany. Jak ujawniła w najnowszym wywiadzie, te obejmą nie tylko zmniejszenie liczby godzin nauczania religii, ale także innych przedmiotów szkolnych.
- Nie chciałabym, żeby temat religii zdominował naszą dyskusję o szkole. (...) Są też kwestie bieżącego funkcjonowania, w tym sprawa niezwykle ważna, czyli ulżenie uczniom w szkolnych obowiązkach, których dziś mają po prostu za dużo. Wszyscy mi na to zwracają uwagę - czy spotykam się z młodzieżą i rodzicami, czy z nauczycielami, mówią to samo: Jesteśmy potwornie zmęczeni - powiedziała Barbara Nowacka.
- Od nowego roku szkolnego zmniejszymy zakres materiału z fizyki, chemii, geografii, biologii, ale też historii czy języka polskiego - oznajmiła.
Zaznaczyła, że zrobi wszystko, aby uczniowie mieli pełne przekonanie, że uczą się tego, co najważniejsze.
- Metody nauczania też muszą być nowoczesne. Szkoła musi w końcu nadążyć za pędzącym światem. Żeby to było możliwe, trzeba dokonać selekcji materiału. Uczniowie naprawdę są zmęczeni tzw. wiedzą bezużyteczną - podsumowała w rozmowie.
Plany związane ze zmianami w edukacji szkolnej wzburzyły wielu internautów. W sieci pojawiło się już wiele negatywnych komentarzy, w których możemy przeczytać o "kształceniu ogłupionych progresywną ideologią niewolników". Takich słów użył w swoim wpisie na Twitterze dokumentalista Tomasz Grzywaczewski.
"Przewiduję rozkwit nauczania domowego. Co w zamian za fizykę, historię czy język polski? Wokizm stosowany? Warsztaty z politycznej poprawności? Czy może gender studies? Pseudonauka zamiast nauki. Alchemia XXI w. Zero zaskoczenia. Lewica zgodnie ze swoimi założeniami ideowymi przejmuje edukację, żeby kształcić ogłupionych progresywną ideologią niewolników" - napisał Grzywaczewski i dodał: " Ludzie nie wierzą państwu, które manipuluje ich dziećmi".
"Dzieciom należy ograniczyć naukę języka polskiego i historii - żąda minister Nowacka. Słusznie. Z języków wystarczy komunikacja po niemiecku. Z matematyki liczenie do 500. Proste zdolności techniczne. Z historii: historia Niemiec i UE - naszych bezinteresownych dobroczyńców" - zauważył Jacek Piekara
"Hodowla bezmyślnej masy roboczej. Ale dzieci ministrów do szkół prywatnych", "A po co fizyka czy chemia przy zbieraniu szparagów w Niemczech czy winogron we Francji? Bo to chyba w tę stronę ma iść", "Zamiast HiT będzie PiC - Pansexual i Cisgender" - czytamy w innych wpisach.
Przewiduję rozkwit nauczania domowego. Co w zamian za fizykę, historię czy język polski? Wokizm stosowany? Warsztaty z politycznej poprawności? Czy może gender studies? Pseudonauka zamiast nauki. Alchemia XXI w.
— Tomasz Grzywaczewski (@TomaszGrzywacz3) January 15, 2024
Zero zaskoczenia. Lewica zgodnie ze swoimi założeniami ideowymi… https://t.co/ZEUYk5hlrC
Wiadomości
Wielkie koncerny pod lupą. Minister ds. sił lądowych Stanów Zjednoczonych ujawnia kulisy drogich zakupów zbrojeniowych
Wstrząsające słowa Kołakowskiej o jej związku. „Przez lata utrzymywał mnie na smyczy”. Karolak odpowiedział jednym słowem.
Najnowsze
Śliwka o Czarzastym na fotelu Marszałka Sejmu: To jest dla mnie scenariusz niezbyt przyjemny
Józef Piłsudski Pierwszym Marszałkiem Polski. 105 lat od historycznej uroczystości
Wielkie koncerny pod lupą. Minister ds. sił lądowych Stanów Zjednoczonych ujawnia kulisy drogich zakupów zbrojeniowych