Przejdź do treści
Minister rolnictwa: każda informacja o zakażonym mięsie jest szczegółowo analizowana, wyciągamy wnioski
pixabay.com

Informacje o skażonym mięsie napływające z zagranicy są szczegółowo analizowane. Wyciągamy wnioski, które mają usprawnić system nadzoru - powiedział minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.

- Traktuję informacje z zagranicy bardzo poważnie. Wyciągamy wnioski, żeby uszczelnić system i dokonać zmian, ale dostrzegam również, że trwa nagonka na polską żywność - powiedział minister. Zauważył, że w podobnych przypadkach, które miały miejsce w Niemczech, czy we Francji nikt nie wzywał do bojkotu tamtejszej żywności.

Problem z badaniami

Zwrócił uwagą, że Czechy zarzucały Polsce zbyt późne podanie do unijnego systemu ostrzegania RASFF informacji o nielegalnym uboju w rzeźni w powiecie Ostrów Mazowiecka. Same jednak o wykryciu salmonelii w wołowinie z Polski najpierw poinformowały na konferencji prasowej, a dopiero potem zgłosiły to do systemu ostrzegania.

Słowenia także poinformowała o znalezieniu salmonelli w wołowinie z Polski. Minister tłumaczył, że bakteria ta nie występuje w mięsie wołowym tylko raczej w mięsie drobiowym i w wieprzowinie. Mówił, że wołowina może najwyżej zostać zanieczyszczenie tą bakterią w procesie przetwarzania czy transporcie, gdy nie są zachowane wymagania higieniczne.

- Dostrzegamy jednak problem w przeprowadzaniu badań na salmonellę. Od wielu lat funkcjonuje zasada, że pobieranie próbek dokonuje właściciel i przekazuje je do wybranego przez siebie laboratorium - zaznaczył Ardanowski.

"Jeżeli znajdziemy gdzieś patologię to laboratorium zostanie zamknięte"

Jak mówił, W Polsce jest kilkadziesiąt prywatnych laboratoriów i 16 zakładów higieny weterynaryjnej, które mięso badają w imieniu państwa. Właściciele najczęściej wybierają prywatne laboratoria i "mamy wątpliwości co do rzetelności tych badań". Dlatego Główny Lekarz Weterynarii, podjął decyzję o skontrolowaniu tych laboratoriów i upewnieniu się, że stosowane tam procedury i badania są prawidłowe i rzeczywiście obiektywne. - Jeżeli znajdziemy gdzieś patologię to laboratorium zostanie zamknięte - zapowiedział szef resortu rolnictwa dodając, że także w zakresie badań laboratoryjnych, odpowiedzialność może przejąć na siebie państwo.

- Każdy kraj ma prawo chronić swój rynek, i to, że w Czechach czy na Słowacji są sprawdzane wszystkie partie towaru, to nie jest nic dziwnego - mówił minister. Ocenił, że "jest to element prewencji dla polskich firm, nauczka, że wszystko co wysyłamy, musi być poddawane pełnej kontroli".

Biorąc pod uwagę wielkość obrotów żywnością z Polski, trudno zapewnić, że w tak dużej masie nie znają się przypadki zanieczyszczenia czy uszkodzenia wynikającego z transportu czy przeładunku. Zaznaczył, że za takie przypadki nie odpowiada producent. Jego zdaniem, trzeba dokładnie sprawdzić na jakim etapie polska wołowina była skażona salmonellą, porównać badania laboratoryjne lub dokonać konfrontacji.

- Nie możemy popaść w przesadę, że polska żywność jest toksyczna lub nie nadaje się do spożycia - podkreślił szef resortu rolnictwa. Dodał, że niezależnie od unijnych konkluzji, ministerstwo zrobi wszystko, by poprawić wizerunek polskiej żywności.

Jak mówił, "polscy rolnicy i przetwórcy żądają by wprowadzić równie skrupulatne kontrole żywności przyjeżdżającej do Polski. Rozpoczęliśmy kontrole mięsa ze Słowacji i z Czech, będziemy sprawdzali, czy wszystkie niezbędne dokumenty są poprawne i czy nie ma jakiś problemów z tym mięsem". Zapewnił jednak, że nie można tych kontroli traktować jako działalności odwetowej.

Zauważył, że Polska jest dużym producentem żywności, a Czesi, choć chętnie krytykują polskie produkty, to jednocześnie chętnie ją kupują. Dane wskazują, że jest to jeden z największych rynków zbytu dla polskiej żywności. - Każdy pretekst jest wykorzystywany by szkodzić polskiej żywności i wpływać na świadomość konsumentów, ale w naszym interesie jest niedostarczanie takich pretekstów - powiedział Ardanowski.

Polskie Radio, IAR, media

Wiadomości

HIT! Sikorski obnaża hipokryzję i donosicielstwo… własnego ugrupowania

Siemieniec: Podoba mi się zespół ofensywny, nie kalkulujący

Rosyjski atak na Zaporoże. Wzrasta liczba ofiar

Ma zarzuty za bezpodstawne wystawianie recept na opioidy...

SPRAWDŹ TO!

Nielegalna komisja poluje na Ziobrę. Polityk wprost: „Nie ulegnę przemocy”

HIT DNIA

Spięcie w Polsacie. Poseł PiS do Gozdyry: „Nie będę słuchał tej putinowskiej narracji”

Legia i Jagiellonia w czołówce Ligi Konferencji

Tragiczna noc w Lublinie. Aż trzy ofiary pożaru

Sejm wznowił obrady. Obejrzyj je u nas! [LIVE]

Młody lobbysta Tuska próbował ośmieszyć Tarczyńskiego. Ośmieszył się sam!

Jaka pogoda w piątek? Sprawdź! [PROGNOZA]

Zagłosują nad losem nienarodzonych dzieci. Sprawdź!

Polska 8 listopada – co wydarzyło się tego dnia

Czemu Tusk zakazuje kolejnym dziennikarzom wstępu na swoje konferencje?

Powiedzieli o Prezydencie Trumpie. Donald Tusk na raz:

Najnowsze

HIT! Sikorski obnaża hipokryzję i donosicielstwo… własnego ugrupowania

Nielegalna komisja poluje na Ziobrę. Polityk wprost: „Nie ulegnę przemocy”

SPRAWDŹ TO!

Spięcie w Polsacie. Poseł PiS do Gozdyry: „Nie będę słuchał tej putinowskiej narracji”

HIT DNIA

Legia i Jagiellonia w czołówce Ligi Konferencji

Tragiczna noc w Lublinie. Aż trzy ofiary pożaru

Siemieniec: Podoba mi się zespół ofensywny, nie kalkulujący

Rosyjski atak na Zaporoże. Wzrasta liczba ofiar

Ma zarzuty za bezpodstawne wystawianie recept na opioidy...