"Pokazujemy naszą solidarność i jedność w ramach NATO. (...) Stacjonujący w Bemowie Piskim żołnierze z Polski, Chorwacji, USA, Wielkiej Brytanii i Rumunii budują interoperacyjność sił Sojuszu Północnoatlantyckiego", przyznał wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak.
Mariusz Błaszczak oraz minister obrony narodowej Chorwacji Mario Banožić spotkali się dziś w Bemowie Piskim (woj. warmińsko-mazurskie) z żołnierzami stacjonującymi w Polsce w ramach eFP (Wzmocnionej Wysuniętej Obecności).
"To bardzo ważne, że w ramach NATO pokazujemy naszą solidarność, naszą jedność. Jesteśmy wdzięczni, że chorwaccy żołnierze są na polskiej ziemi, że razem z żołnierzami polskimi, z żołnierzami ze Stanów Zjednoczonych, Zjednoczonego Królestwa i Rumunii na co dzień szkolą się i budują w ten sposób interoperacyjność sił Sojuszu Północnoatlantyckiego", mówił szef MON.
Jak dodał, pokazuje to, że Chorwacja jest wrażliwa i solidarna wobec państw leżących na wschodniej flance NATO.
Błaszczak relacjonował, że ze swoim chorwackim odpowiednikiem rozmawiał nt. współpracy między oboma państwami oraz o polskiej aktywności na Bałkanach Zachodnich. "Rozmawialiśmy na temat współpracy na forum NATO i UE. Przed nami szczyt NATO w Wilnie - to bardzo ważne wydarzenie z punktu widzenia bezpieczeństwa", dodał wicepremier.
Wśród tematów rozmów wymienił także wsparcie dla walczącej Ukrainy. "Jesteśmy zgodni co do tego, że taki proces powinien trwać. To ważne dla bezpieczeństwa Europy i wolnego świata, aby imperium rosyjskie nie odrodziło się", podkreślił szef MON.