– Bardzo żałuję, że tak się stało. Dopominaliśmy się sprawiedliwości w imieniu wszystkich ofiar Zbigniewa Ziobry, przede wszystkim w imieniu Barbary Blidy, która nie żyje, a mogła żyć – mówił w Sejmie Leszek Miller.
Przewodniczący SLD komentował głosowanie ws. postawienia byłego ministra sprawiedliwości przed Trybunałem Stanu. Wniosek w tej sprawie nie przeszedł dziś w parlamencie. CZYTAJ WIĘCEJ
Miller oświadczył, że na sali sejmowej pojawił się "duch IV RP". – To jest czarny dzień w historii polskiego Sejmu i zapowiedź powrotu najgorszych praktyk, powrotu IV RP do naszej ojczyzny – dodał.
Polityk powiedział, że wynik głosowania ws. postawienia Ziobry przed Trybunałem Stanu ma związek z nieobecnością posłów PO, PSL i SLD. Miller zwrócił również uwagę, że na sali sejmowej nie było premier Ewy Kopacz. – To daje wiele do myślenia – oświadczył.
CZYTAJ TAKŻE:
Ziobro: Politycy PO to nieudacznicy. Nawet Ziobry nie potrafią postawić przed Trybunałem Stanu
Najnowsze
Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie