Mieszkowski w oparach absurdu: Niemcy uratowały honor i dumę polskiego społeczeństwa

Panie ministrze, ja panu odpowiem, czyim reprezentantem był pan Donald Tusk – Niemców. Proszę to zapamiętać. To Niemcy uratowały honor i dumę polskiego społeczeństwa, a nie polski rząd – powiedział Krzysztof Mieszkowski.
– Skoro 27 do jednego, a Polska głosowała przeciwko, bo miała swojego przedstawiciela Jacka Saryusza-Wolskiego, a państwo członkowskie może zgłosić tylko jednego kandydata, to wiadomo, że jednocześnie nie może poprzeć innego kandydata, Donalda Tuska, który nie był przedstawicielem Polski – mówił minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz podczas exposé.
– Skoro nie był polskim kandydatem, to pozostaje pytanie, kogo reprezentował. Oczekiwałbym od państwa wyjaśnienia, czyim był kandydatem – podkreślił.
Odpowiedział mu poseł Nowoczesnej. – Panie ministrze, ja panu odpowiem, czyim reprezentantem był pan Donald Tusk – Niemców. Proszę to zapamiętać. To Niemcy uratowały honor i dumę polskiego społeczeństwa, a nie polski rząd, niestety. I to jest skandal.
Zostawię Wam tylko tutaj dzisiejsze wystąpienie w Sejmie nowoczesnego Mieszkowskiego pic.twitter.com/wu7eZ0knSb
— PikuśPOL (@pikus_pol) 14 marca 2019