Kobieta straciła ponad 600 tys. zł, ponieważ padła ofiarą przestępstwa. Była przekonana, że pieniądze trafią do amerykańskiego aktora Clinta Eastwooda i uratują mu życie - poinformował rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie nadkom. Jarosław Sawicki.
Nadkom. Jarosław Sawicki poinformował, że kobieta z korespondowała "synem Clinta Eastwooda" przez kilka miesięcy. Z ich rozmów wynikało, że mężczyzna zna Polskę i ma nawet plany na inwestycje.
- Zastanawiał się również nad kupnem ziemi i nieruchomości w naszym kraju. Przeszkodą były jedynie jego zablokowane konta bankowe w USA oraz jak przekonywał, choroba ojca i utrata przez znanego aktora płynności finansowej - dodał nadkom. Sawicki.
Uwiarygodnieniu służyły przekazywane przez niego m.in. "rodzinne" historie i kopie paszportu. Przekonał mieszkankę Piaseczna do dokonania licznych przelewów w dolarach amerykańskich oraz kryptowalutach. Pieniądze miały pomóc w leczeniu ojca - przekazał policjant.
- Gdy przed kilkoma dniami poprosiła "syna amerykańskiego aktora" o obiecaną prawną umowę na prowadzone przez nich działania finansowe, kontakt się urwał - zaznaczył rzecznik, dodając, że w środę kobieta zgłosiła się do policjantów z Piaseczna.
- Warto pamiętać, że oszuści cały czas modyfikują swój sposób działania i dlatego w każdym przypadku, gdy ktoś próbuje uzyskać od nas pieniądze, trzeba wykazać się dużą ostrożnością. Przypominamy, że cały czas aktualne są ostrzeżenia dla seniorów przed próbami oszustw metodami "na wnuczka, policjanta, czy pracownika opieki społecznej". Najlepiej jednak nie ulegać chwilowemu zauroczeniu, presji czasu i nie przekazywać pieniędzy nieznanym osobom - tłumaczył.
Policja po raz kolejny apeluje o rozwagę podczas zarówno transakcji internetowych jak i rozmów za pośrednictwem komunikatorów.