Przejdź do treści
Republika Wieczór Wyborczy Republiki: Polacy wybierają, my komentujemy! Startujemy w niedzielę od godziny 19:50.
22:53 Liga Mistrzów: w finale rozgrywek Paris Saint Germain pokonał, na Allianz Arenie w Monachium, Inter Mediolan 5:0!
21:48 Włochy: 700 tys. turystów w Rzymie, komplet w hotelach nad morzem w długi weekend
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” w Nysie zaprasza na spotkanie z Danielem Obajtkiem oraz Michałem Dworczykiem, 5 czerwca (czwartek), g. 19:00, Nyski Dom Kultury ul. Wałowa 7
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Gdańsk II zaprasza na protest - Nie dla nielegalnej imigracji!, 8 czerwca (niedziela), g. 12, pod Radą Miasta Gdańska ul. Wały Jagiellońskie 1
NBP NBP informuje: Prof. Adam Glapiński, Prezes NBP: „Polska ma już 509 ton złota – więcej niż Europejski Bank Centralny! To dowód na skuteczną strategię, która wzmacnia wiarygodność Polski i buduje bezpieczeństwo finansowe obywateli"

Michał Kuczmierowski: „Wyrok wydano, zanim mnie zatrzymano”

Źródło: Republika

Michał Kuczmierowski, były szef Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, padł ofiarą brutalnej nagonki politycznej. W rozmowie z redaktor Katarzyną Gójską ujawnia kulisy swojego aresztowania w Wielkiej Brytanii, fałszywych oskarżeń i bezprecedensowego ataku nowej władzy. Opowiada o manipulacjach polskiej prokuratury, która bez dowodów przypisała mu udział w zorganizowanej grupie przestępczej.

Polityczny wyrok zapadł zanim zostałem zatrzymany

Kuczmierowski jednoznacznie wskazuje na polityczny kontekst sprawy. Jego zdaniem kampania wymierzona w jego osobę zaczęła się w momencie przejęcia władzy przez koalicję Donalda Tuska i nasiliła się tuż przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. 

Prokuratura i media sprzyjające nowej władzy stworzyły narrację o rzekomych nadużyciach PiS-u, a on sam został przedstawiony jako członek „zorganizowanej grupy przestępczej” – zarzut, który okazał się kluczowy dla jego aresztowania w Wielkiej Brytanii.

- Wyrok w mojej sprawie został wydany dużo wcześniej, jeszcze zanim doszło do mojego zatrzymania w Wielkiej Brytanii. Przez wiele miesięcy toczyła się przeciwko mnie kampania nienawiści, która była ściśle związana z polityką. Pierwsze poważne ataki miały miejsce w momencie zmiany rządu. Wtedy właśnie rozpoczęły się pierwsze działania wymiaru sprawiedliwości, który chciał się wykazać przed nową władzą - 

powiedział w Telewizji Republika.

Zdaniem Kuczmierowskiego, działania nowej ekipy rządzącej miały jeden cel – zdyskredytowanie poprzedniego rządu oraz wykreowanie wrażenia, że administracja PiS była skorumpowaną machiną. Jego sprawa miała być jednym z dowodów na tę tezę.

Brytyjski sąd dostrzegł manipulacje polskiej prokuratury

Największe wrażenie na brytyjskim wymiarze sprawiedliwości zrobił zarzut dotyczący rzekomego udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. To właśnie on stał się podstawą wniosku o ekstradycję. 

Jednak wbrew oczekiwaniom polskich władz, brytyjski sąd zdecydował się na to, aby Kuszmierowski po kilku miesiącach pobytu w areszcie, mógł opuścić to miejsce. Tym samym, nie potraktował sprawy w sposób automatyczny i zezwolił mu na obronę na wolności – co jest niezwykle rzadką sytuacją w tego typu sprawach.

- Największe wrażenie na brytyjskim sądzie zrobił zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Jednak zmieniło się to, że teraz sąd w Wielkiej Brytanii pozwolił mi wyjść z aresztu za kaucją. Analizują oni każdą sprawę indywidualnie, ale mogę powiedzieć, że w sprawach ekstradycyjnych zwolnienie warunkowe jest rzadkością. Moim zdaniem jest to wyraz zaufania sądu i uznanie mojej wiarygodności w tej sprawie

 - wyjaśnił.

To kluczowy moment, który pokazuje, że międzynarodowy wymiar sprawiedliwości nie daje się wciągnąć w wewnętrzne gierki polityczne nowej polskiej władzy. 

Polski wymiar sprawiedliwości jako narzędzie polityczne

Michał Kuczmierowski jasno wskazuje, że cała sprawa przeciwko niemu opiera się na pomówieniach i manipulacjach, które mają na celu zniszczenie jego reputacji. Podkreśla, że przez wiele miesięcy pozostawał do dyspozycji polskiego wymiaru sprawiedliwości i nie miał nic do ukrycia. Jednak władza poszła o krok dalej – nie tylko uniemożliwiając mu normalne funkcjonowanie w Polsce, ale także prowadząc przeciwko niemu zorganizowaną kampanię medialną.

- Przez wiele miesięcy byłem do dyspozycji prokuratury i wymiaru sprawiedliwości. Oczywiście szukałem również pracy, ponieważ mam dzieci na utrzymaniu. W Polsce jednak wydano mi swoisty "wilczy bilet", który uniemożliwiał mi zatrudnienie. W związku z tym podjąłem się szkoleń również poza granicami kraju. Najpierw wyjechałem z Polski, a później, podczas wakacji, został wydany nakaz mojego aresztowania 

- skonstatował Kuczmierowski.

Pomoc dla Ukrainy – działalność, którą obecny rząd chce zniszczyć

W całej tej nagonce rządzący zapomnieli, że Kuczmierowski był jednym z kluczowych organizatorów pomocy dla Ukrainy. Za jego kadencji Polska stała się hubem logistycznym dla dostaw sprzętu medycznego, generatorów i innych niezbędnych zasobów. 

Jego działania zostały docenione przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego i inne ukraińskie instytucje. Jak twierdzi, dostarczone przez Polskę urządzenia miały realny wpływ na przebieg wojny – wspierały szpitale, schrony i nawet działania obronne w Hostomelu.

- W ramach tego programu kupiliśmy dostępny sprzęt – nie były to małe agregaty, lecz potężne urządzenia, często większe niż kontenery transportowe. Służyły one do zasilania całych miasteczek i szpitali. Pojedynczy agregat mógł kosztować kilka, a nawet kilkanaście milionów złotych. Polska była wtedy hubem logistycznym dla dostaw na Ukrainę. Świadczą o tym liczne odznaczenia, które otrzymałem, zarówno jako agencja, jak i osoba prywatna 

- powiedział

Tymczasem nowa władza nie tylko podważa te działania, ale wręcz próbuje zdyskredytować je jako rzekome „nadużycia finansowe”. Jak wskazuje Kuczmierowski, jego historia jest przestrogą dla każdego urzędnika, który odważy się działać w interesie Polski i jej sojuszników, a nie w interesie obecnej ekipy rządzącej.

Źródło: Republika

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. 

Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube

Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB

Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X

Wiadomości

USA planuje drastyczne sankcje wobec Rosji. Dwa decydujące tygodnie

Putin wzywa do ograniczenia usług zachodnich firm technologicznych w Rosji

Raport AIEA ujawnia tajne działania nuklearne Iranu

Paryż w płomieniach: chuligańskie wybryki po historycznym zwycięstwie

Czy będą obowiązkowe badania kierowców po 70. roku życia?

AKTUALIZACJA

Katastrofa pociągu pasażerskiego w Rosji. Są zabici i ranni

Szwecja poluzowuje monopol alkoholowy po ponad stu latach

Julia Nawalna uruchamia telewizję. Skąd będzie nadawać?

Chiński tygrys już nie taki mocny? Zyski Temu spadły o niemal połowę

Nokaut w finale Ligi Mistrzów. W końcu tego dokonali!

Podawała się za psychologa. Wciąż pozostaje nieuchwytna!

Justyna Steczkowska uderza w TVP w likwidacji. "Złamali mi serce"

HIT! Spiderman na dachu! Wzywa do uwolnienia Batmana

Polska-Niemcy. Nasza kadra z porażką w finale

Ks. Stryczek w Republice: można mnie zabić, ale nie można odebrać mi wolności!

Najnowsze

USA planuje drastyczne sankcje wobec Rosji. Dwa decydujące tygodnie

Czy będą obowiązkowe badania kierowców po 70. roku życia?

AKTUALIZACJA

Katastrofa pociągu pasażerskiego w Rosji. Są zabici i ranni

Szwecja poluzowuje monopol alkoholowy po ponad stu latach

Julia Nawalna uruchamia telewizję. Skąd będzie nadawać?

Putin wzywa do ograniczenia usług zachodnich firm technologicznych w Rosji

Raport AIEA ujawnia tajne działania nuklearne Iranu

Paryż w płomieniach: chuligańskie wybryki po historycznym zwycięstwie