Zarzuty niemieckich polityków ws. sytuacji w Polsce zdają się cichnąć z dnia na dzień. Zapewne składa się na to wiele czynników, jednak decydującym z nich są wizyty w naszym kraju. Dziś, obecny w Warszawie przewodniczący Bundestagu Wolgang Schäuble, udzielił wywiadu "Wyborczej". – Wierzę, że Polska jest i pozostanie państwem prawa. (...) Nie można rozmawiać z pozycji, że tylko my wiemy, co oznacza praworządność. Traktowanie kogoś jak ucznia, który dostał tróję, jest błędem – mówił.
W ciepłych słowach odniósł się do naszego szefa rządu. – Cenię premiera Morawieckiego, dobrze się nam współpracowało, gdy obaj byliśmy ministrami finansów. Znam też Fransa Timmermansa, który prowadzi postępowanie w sprawie Polski. Jestem optymistą. W przeciwnym wypadku nie będzie to dobre dla Europy – potwierdził Schäuble, w odniesieniu do dzisiejszego wysłuchania w Strasburgu ws. uruchomienia art. 7 przeciw Polsce.
Zawsze u różnych stron będą odrębne zdania, ale zawsze trzeba o tym dyskutować w duchu szacunku dla partnerów. Niemcy nie mogą zapomnieć, że Polsce i Węgrom zawdzięczają więcej niż innym krajom, bo to dzięki nim runął mur berliński. I dlatego uważam, że powinniśmy nie pouczać ich, ale z nimi dyskutować
– Nie można rozmawiać z pozycji, że tylko my wiemy, co oznacza praworządność. Traktowanie kogoś jak ucznia, który dostał tróję, jest błędem. To właśnie arogancja, przed którą przestrzegam – podsumował niemiecki polityk.
Podczas wizyty w Warszawie przewodniczący Bundestagu Wolfgang Schäuble oraz @PremierRP Mateusz Morawiecki @MorawieckiM wzięli udział w debacie Future of Europe w Kolegium Europejskim w Natolinie @coenatolin, wzywając młodych Europejczyków do większego zaangażowania dla Europy. pic.twitter.com/cd3buBBUzA
— Botschaft Polen DE (@PLinDeutschland) 26 czerwca 2018