– Dla nas z perspektywy Ministerstwa Rozwoju, jeżeli chodzi o wybory prezydenckie to kwestie polityczne powinny zejść na dalszy plan. Jeżeli byśmy nie chcieli przedłużającej się kampanii, przepychanek, to moim zdaniem logiczne jest zrobienie wyborów jak najszybciej, najlepiej w maju, albo za dwa lata jak proponuje Porozumienie - powiedział w rozmowie z Marcinem Bąkiem
– Nasza sytuacja jest dużo lepsza niż wielu innych krajów jak na przykład Włoch. Dzieje się tak ponieważ u nas ten lockdown nie dotyczył na przykład przemysłu - ocenił Krzysztof Mazur.
– Kryzys objął pewne branże i to jest oczywiście bardzo trudna sytuacja, ale nie mówimy o kryzysie we wszystkich branżach - zaznaczył.
– Na pewno w pierwszych komentarzach był nacisk położony na to, że my w tarczy za bardzo pomagamy tym mikro, małym firmom. Ja się z tym zupełnie nie zgadzam, ponieważ one mają mniejsza tą poduszkę i trudniej może im być przetrwać kryzys, dlatego pomoc dla nich jest bardzo ważna - podkreślił wiceminister rozwoju.
– Ten wirus będzie z nami dłużej, a to oznacza, że odmrażając gospodarkę teraz w kwietniu i potem na początku maja, potrzebujemy także wprowadzać protokoły to, co pan premier nazywa nową normalności. To oznacza, że hotele, restauracje będą musiały wprowadzić zupełnie nowe standardy związane na przykład z odległościami, czy dezynfekcją - dodał polityk.
– Dla nas z perspektywy Ministerstwa Rozwoju, jeżeli chodzi o wybory prezydenckie to kwestie polityczne powinny zejść na dalszy plan. Jeżeli byśmy nie chcieli przedłużającej się kampanii, przepychanek, to moim zdaniem logiczne jest zrobienie wyborów jak najszybciej, najlepiej w maju, albo za dwa lata jak proponuje Porozumienie, żeby prezydent mógł być wybierany tylko raz na 7 letnią kadencje. Dzięki temu prezydent nie musiałby myśleć o drugiej kadencji i byłby niezależny od swojego zaplecza politycznego - stwierdził Krzysztof Mazur.