Mateusz Kijowski stanął przed sądem
W Pruszkowie rozpoczął się proces byłego lidera Komitetu Obrony Demokracji, Mateusza Kijowskiego oraz byłego skarbnika KOD Piotra Ch.. Są oni oskarżeni o poświadczenie nieprawdy w fakturach oraz przywłaszczenie 121 tys. zł ze zbiórek KOD.
Mateusz Kijowski stawił się w Sądzie Rejonowym w Pruszkowie tuż przed godz. 9:00 w towarzystwie blisko 20-osobowej grupy swoich zwolenników. Wśród nich była m.in. Elżbieta Pawłowicz, która organizowała przez internet pamiętną zbiórkę funduszy na "stypendium wolności".
Posiedzenie przygotowawcze odbywało się za zamkniętymi drzwiami z wyłączoną jawnością.
Kijowski po posiedzeniu powiedział, że zostały na nim ustalone terminy sześciu rozpraw. Pierwsza z nich odbędzie się 26 czerwca o godz. 9:00 w Sądzie Rejonowym w Pruszkowie. Oświadczył też, że dziś prokuratura przedstawiła listę świadków. Poinformował, że "obrona będzie przedstawiała swoje wnioski dowodowe w późniejszym terminie".
- Niezręcznie się porównywać do innych, ale po czwartkowych wydarzeniach, kiedy kolejnym posłom odbiera się immunitety, innych się aresztuje, to trudno nie doszukiwać się jakiejś analogii -ocenił Kijowski.
- Sprawa wymaga wyjaśnienia i będziemy ją wyjaśniać. Przedstawiliśmy około dwóch tysięcy stron wydruków dowodów, przedstawiliśmy zeznania świadków, przedstawiliśmy wyjaśnienia – to się odbywało podczas postępowania prokuratorskiego i teraz będziemy ponownie te wyjaśnienia przedstawiać przed sądem - dodał.
Polecamy Nasze Programy
Wiadomości
Komentator TVN ZSZOKOWAŁ na wizji: „Ostatnie komunikaty są tak samo wiarygodne jak te z kancelarii premiera”
Stefaniuk: Prokurator, który zatrzymał Romanowskiego, dalej prowadzi sprawę, a powinien być odsunięty
Najnowsze
Warszawska afera śmieciowa, czyli największy problem Rafała Trzaskowskiego
Komentator TVN ZSZOKOWAŁ na wizji: „Ostatnie komunikaty są tak samo wiarygodne jak te z kancelarii premiera”
Stefaniuk: Prokurator, który zatrzymał Romanowskiego, dalej prowadzi sprawę, a powinien być odsunięty
SKW pod ostrzałem – kulisy decyzji wobec gen. Gromadzińskiego i prof. Cenckiewicza