Marsz Niepodległości odbędzie się bez względu na użyte kruczki prawne i środki represji; wciąż szukamy legalnych rozwiązań, a jednym z nich może być zmiana trasy – poinformował w niedzielę prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz w komunikacie.
„Jak już wielokrotnie w ostatnich dniach zapewniałem, Marsz Niepodległości odbędzie się bez względu na to, jakich kruczków prawnych i środków represji użyją przeciw nam wrogowie polskiego patriotyzmu” – napisał w komunikacie prezes Bąkiewicz.
Jak dodał, „nadal szukamy legalnych rozwiązań i do nich będziemy dążyć”. „Jednym z nich jest zmiana trasy. Możemy jednak spodziewać się, że nawet legalne zgromadzenie urzędnicy miejscy nasłani przez pana Rafała Trzaskowskiego rozwiążą pod pierwszym lepszym pretekstem. Dlatego rozważamy też tryb spontaniczny w sytuacji, kiedy nie będzie możliwości innego rozwiązania” – wyjaśnił.
Zwrócił też uwagę, że w związku z inicjatywą Prokuratury Krajowej „pojawiła się szansa na powrót do normalnych standardów organizacji Marszu”. „Po kilkunastu dniach zamieszania, Prokuratura Krajowa zdecydowała się stanąć po stronie sprawiedliwości” – czytamy.
Bąkiewicz przypomniał, że minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro wniósł w piątek do Sądu Najwyższego o uchylenie postanowienia Sądu Apelacyjnego w Warszawie, który podtrzymał zakaz rejestracji Marszu Niepodległości jako zgromadzenia cyklicznego. Prokurator Generalny wniósł jednocześnie o wstrzymanie decyzji warszawskiego Sądu Apelacyjnego do czasu rozpatrzenia skargi.
„Ufam, że podobnie staną na wysokości zadania sędziowie Sądu Najwyższego i zgodnie z literą prawa odrzucą skandaliczne i motywowane politycznie decyzje Sądu Okręgowego i Sądu Apelacyjnego” – oświadczył prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.
Bąkiewicz zaapelował jednocześnie do sędziów Sądu Najwyższego „nie tylko o to, by wreszcie w tej instancji posłużono się przepisami prawa, ale i o to, by sprawa ta rozstrzygnięta została jak najszybciej – w dobrze rozumianym interesie społecznym”.
„Tysiące Polaków, którzy od lat 11 listopada uczestniczą w największym wydarzeniu patriotycznym w Polsce, oczekują że status imprezy cyklicznej zostanie im niezwłocznie przywrócony. Chcemy w Narodowe Święto Niepodległości wyrazić naszą narodową dumę ze świadomością, że władza sądownicza robi to, do czego została powołana: służy Polakom, zapewniając im sprawiedliwość” – zaznaczył.
Niedawno prezes Bąkiewicz potwierdził w rozmowie z PAP, że 11 listopada o godzinie 13 demonstracja ma wyruszyć tradycyjną od 2010 roku trasą, czyli z ronda Dmowskiego w kierunku błoni wokół Stadionu PGE Narodowego.
W tym samym miejscu zgromadzenie zapowiedziała grupa 14 Kobiet z Mostu. W stolicy ma się odbyć ponadto wiele innych wydarzeń związanych z upamiętnieniem odzyskania niepodległości.
Na poniedziałek zaplanowane zostało spotkanie służb miejskich stolicy, policji i Służby Ochrony Państwa przed Świętem Niepodległości. Będą omawiane sprawy bezpieczeństwa 11 listopada.
„Natomiast 11 listopada będzie działał sztab do koordynacji uroczystości i zgromadzeń na terenie Warszawy, a na terenie miasta będą skierowani obserwatorzy z upoważnienia Prezydenta m.st. Warszawy” – przekazały służby prasowe władz miasta.
#Kraj | Ekspert GW żywą bombą biologiczną. Będzie zakażał uczestników #MarszNiepodleglosci https://t.co/ZBaZaADNd7 #Włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika ???????? #włączprawdę (@RepublikaTV) November 6, 2021
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Sasin: rząd chce wybrać prezydenta, który będzie częścią partii i będzie na każde skinienie Tuska
Krzysztof Antkowiak o swoim nawróceniu: Panie Boże, jeśli jesteś, błagam cię, pomóż mi, bo ja nie chcę już tak żyć!
Skarbówka ma gest. Agora oszczędzi na podatkach
Politycy Platformy Obywatelskiej ruszyli z falą ataków na K. Nawrockiego