– Rządy prawa sięgnęły dna, to jest ignorowanie prawa dziecka poczętego – komentował przyjętą wczoraj przez Sejm ustawę o leczeniu niepłodności prezes Prawicy Rzeczypospolitej Marek Jurek.
Wczoraj Sejm przyjął rządowy projekt ustawy o in vitro. Ustawa została przegłosowana większością 261 głosów, poparło ją większość posłów PO, PSL i SLD. Przeciwko, 176 głosów, byli posłowie PiS i Zjednoczonej Prawicy. Głosowanie nad ustawą poprzedziła burzliwa dyskusja z udziałem m.in. Jarosława Gowina, Wandy Nowickiej i Janusza Palikota.
– Dziecko poczęte z zasady jest chronione i to jest wyraźnie powiedziane w polskim prawie – tłumaczył Jurek. Jak dodał, wprowadzanie tego typu rozwiązań prawnych to nie tylko „igranie ludzkim losem”, ale też naruszanie prawa.
Polityk podkreślił, że obowiązkiem całego Sejm, a szczególnie ugrupowań prawicowych, jest skierowanie tej ustawy do trybunału, który zbada jej zgodność z Konstytucją. Jak tłumaczył, powołując się na ekspertów, ustawa o in vitro narusza bowiem art 38, 39 i 40 Konstytucji, które mówią o ochronie życia i zdrowia człowieka. Artykuły te zapewniają m.in. prawną ochronę życia każdego człowieka oraz ochronę przed poddawaniem eksperymentom naukowym, w tym medycznym.
– Cieszę się z każdego dziecka, które przeżyje tą procedurę, bo każe dziecko ma prawo do życia (…) ta ustawa jest makabryczna – dodał.
Czytaj więcej:
Raz, dwa, trzy – odpadasz ty. "Rządowy projekt o in vitro to współczesna eugenika"
"In vitro – ukryte i niewygodne fakty". Zobacz kolejny spot Ordo Iuris