Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Bartosz Marczuk powiedział w TV Republika, że złożono już ponad 1,4 mln wniosków o świadczenie wychowawcze w ramach programu "Rodzina 500+". Jak zaznaczył, blisko 400 tys. wniosków wpłynęło drogą elektroniczną.
Gość "Wolnych Głosów" mówił, że przyjmowanie dokumentów postępuje sprawnie. – Wykonaliśmy gigantyczną prace. Skala operacji pod tytułem nowe świadczenie w dość szybkim tempie od wejścia ustawy w życie, to duże przedsięwzięcie. Trzeba było założyć, że w tym pierwszym okresie musimy dać sobie i ludziom ten 3-miesięczny okres na złożenie wniosków – tłumaczył.
Marczuk poinformował, że wydano już ok. 10 tys. decyzji dotyczących wypłaty świadczeń. – W trakcie konsultacji z ministrami, m.in. Jarosławem Gowinem i Mateuszem Morawieckim, rozmawiano o tym, jak 500+ wpłynie na aktywność kobiet na rynku pracy. Chcę też podkreślić, że ewaluacja nie oznacza wycofywania się z podstawowych kotwic tego programu – przekonywał.
Pytany o politykę prorodzinną, minister podkreślił, że w Polsce istnieje co najmniej "kilkanaście obszarów, które trzeba przebadać i zobaczyć, jakie są tam bariery do wychowywania dzieci". – Jednym z takich obszarów może być zdrowie, czy np. kwestia mieszkań – wyjaśnił. Jak dodał, państwo jest od tego, "żeby te bariery zidentyfikować, a potem likwidować".
Program "Rodzina 500+" ruszył 1 kwietnia. Świadczenie wychowawcze w wysokości 500 zł rodzice otrzymają niezależnie od dochodu na drugie i kolejne dzieci do ukończenia przez nie 18. roku życia. W przypadku rodzin z dochodem poniżej 800 zł netto na osobę wsparcie otrzyma rodzina także na pierwsze lub jedyne dziecko. Dla rodzin z dzieckiem niepełnosprawnym kryterium dochodowe wynosi 1200 zł netto. Jak szacuje Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, wsparciem objętych zostanie 2,7 mln rodzin, które otrzymają 500 zł na 3,7 mln dzieci.