W Stęszewie pod Poznaniem śledczy znaleźli zwłoki małżeństwa i ich 29-letniego syna. O sprawie wypowiedziała się pracownica MOPS.
- Wstępne ustalenia wskazują na to, że doszło do zabójstwa 52-letniej kobiety oraz 54-letniego mężczyzny. Ofiary znaleziono z ranami ciętymi i kłutymi. 29-letni syn pary popełnił samobójstwo - podała rzeczniczka wielkopolskiej policji Iwona Liszczyńska.
Jak ustalił "Super Express", rodzina nie korzystała z pomocy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. - Mieliśmy naradę ze wszystkimi pracownikami socjalnymi i już wiemy, że nigdy nie doszły do nas informacje, żeby w tym domu działo się coś złego - przekazała gazecie Mirosława Walkowiak, kierowniczka Ośrodka Pomocy Społecznej w Stęszewie.