Jedna osoba zginęła, a trzy inne zostały poszkodowane w wyniku potrącenia przez samochód w Rudzie Śląskiej. Do wypadku doszło w środę wieczorem w pobliżu przystanku komunikacji miejskiej po tym, gdy cztery pasażerki wyszły z autobusu.
"W kobiety, które opuściły autobus, wjechał volkswagen caddy" - relacjonował mł. asp. Roman Aleksandrowicz, pełniący obowiązki oficera prasowego policji w Rudzie Śląskiej. Kierowca volkswagena był trzeźwy.
Do wypadku doszło przy przystanku autobusowym przy ul. Orzegowskiej. Ze wstępnych informacji wynika, że wszystkie kobiety doznały obrażeń; najciężej poszkodowana była reanimowana.
"W wyniku reanimacji udało się na pewien czas przywrócić poszkodowanej funkcje życiowe, które jednak później ustały. Kobieta poniosła śmierć" - poinformował policjant.
W środę wieczorem na miejscu wypadku nadal pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora. Wyjaśniane są okoliczności zdarzenia. Kierowca samochodu jest w dyspozycji policji i prokuratury. Stan zdrowia trzech poszkodowanych kobiet nie jest na razie znany.