Jan Tajster został odwołany ze stanowiska szefa krakowskiego Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu – informuje Radio Kraków. Taką decyzję podjął prezydent Krakowa, Jacek Majchrowski.
Decyzja o powołaniu Tajstera na stanowisko szefa ZIKiT-u spotkała się z ogromną falą krytyki. Przedstawiciele różnych środowisk politycznych domagali się dymisji prezydenta Krakowa, jeśli ten nie odwoła ze stanowiska Tajstera.
Odnosząc się do tej decyzji personalnej Jarosław Gowin stwierdził, że jest to "ujma na wiarygodności samorządu". Gowin zaapelował również do radnych PO, którzy są w koalicji z prezydentem Jackiem Majchrowskim o jej zerwanie, w przeciwnym razie będzie można uważać ich za współwinnymi sytuacji.
– Chcieliśmy zapowiedzieć, że o ile nie dojdzie do odwołania Jana T. ze stanowiska, które piastuje, to my rozpoczniemy konsultacje w sprawie przeprowadzenia referendum o odwołanie Jacka Majchrowskiego – mówił Gowin.
Również na portalach społecznościowych pojawiły się spontaniczne akcje nawołujące do dymisji Majchrowskiego.
„Przypomnijmy, że nad nowym szefem Zarządu Infrastruktury Komunalnej wisi 12 zarzutów prokuratorskich. Są to m.in. zarzuty dotyczące korupcji (zegarki, złote spinki, pobyt w luksusowym hotelu), oszustwa, mobbingu, przekroczenia uprawnień, przywłaszczenia, samowoli budowlanej, poświadczenia nieprawdy, niegospodarności czy molestowania seksualnego" – przypominają internauci.
Dziś prezydent Krakowa ugiął się pod żądaniami społecznymi. Jak ustaliło Radio Kraków, postanowił odwołać Tajstera ze stanowiska. Na swojej stronie internetowej Radio opublikowało list Majchrowskiego w tej sprawie:
Szanowni Państwo!
Zabieram głos w związku z ostatnimi wydarzeniami, które związane są z zatrudnieniem na stanowisku dyrektora Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu Pana Jana Tajstera.
Pozwalam sobie Państwa poinformować, że z dniem dzisiejszym, podjąłem decyzję, o rozwiązaniu umowy z Panem Dyrektorem Tajsterem. Wspólnie doszliśmy do wniosku, że atmosfera, jaka wytworzyła się wokół kwestii powołania go na stanowisko, wyklucza możliwość skutecznego wykonywania przez niego obowiązków służbowych.
Do takiej decyzji skłoniły mnie jednoznacznie negatywne oceny społeczne odnoszące się do powierzenia panu Janowi Tajsterowi funkcji dyrektora ZIKiT. Przez wszystkie lata piastowania przez mnie stanowiska prezydenta Krakowa wola i opinia krakowian były dla mnie wyznacznikiem moich działań, czemu wielokrotne dawałem dowód. Dlatego też uznałem, że i w tej sytuacji nie mogę pozostawać obojętny na Państwa głosy.
Nie bez znaczenia było dla mnie także stanowisko prokuratury, która upatruje w decyzji o zatrudnieniu Pana Jana Tajstera zagrożenia dla dobra wymiaru sprawiedliwości i prowadzonych postępowań.
Muszę tu jednak zwrócić uwagę, że przynajmniej część tych postępowań nosi znamiona przewlekłości. Od siedmiu lat nie mamy rozstrzygnięcia czy Jan Tajster jest winny czy też nie. Skutecznie utrudnia mu to prawo do obrony i praktycznie uniemożliwia powrót do normalnego życia, po sądowym rozstrzygnięciu stawianych zarzutów.
Chciałbym podkreślić, że nie zmieniłem zdania ani co do formalnej prawidłowości procedury naboru na stanowisko dyrektora ZIKIT, ani też co do oceny kwalifikacji pana Jana Tajstera.
Dziękuję Państwu za wszystkie głosy w tej sprawie – zarówno poparcia jak i oburzenia. Docierają one do mnie bezpośrednio, choćby poprzez portale społecznościowe i mają większy wpływ na moje decyzje, niż opinie tych, którzy chcieliby wziąć na siebie rolę pośredników, mentorów, sędziów. Mam tu na myśli także polityków, którzy kierują się swoim własnym, wyborczym interesem.
Dlatego na koniec pozwolę sobie wszystkich Państwa prosić o to, abyśmy nie pozwalali sobą manipulować i nie zapominali o tym, że w państwie prawa wyroki wydają niezawisłe sądy a osoba, co do której nie zapadł prawomocny wyrok skazujący jest w świetle prawa niewinna.
Nie skazujmy więc jej sami na nieistniejącą w systemie prawa karnego społeczną infamię.
Historia - również najnowsze dzieje naszego kraju - uczy ostrożności wobec prób kreowania wrogów publicznych. Często, po latach okazuje że prawda nie była tam gdzie ją usilnie wskazywano.
To m.in. sprzeciw wobec kapturowych sądów wydawanych przez tych, którzy uzurpują sobie prawo do reprezentowania opinii publicznej, stanowi źródło mojej postawy w tej sprawie. Dlatego ustępując z szacunku dla głosów większości, zostawiam sobie prawo do własnego moralnego osądu tej sytuacji.
Czas pokaże czy miałem rację.
Jacek Majchrowski
Prezydent Miasta Krakowa
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
prof. Kucharczyk: wygrana Trumpa w USA mogła przyspieszyć decyzję Scholza o dymisji
Zamieszki po wyborach prezydenckich. Ponad 30 ofiar śmiertelnych
Polityczna poprawność w Europie przeraża. Austriacy nie chcą pomnika Jana III Sobieskiego bo wzbudzi to „nastroje islamofobiczne i antytureckie”
FBI ujawnia: Tydzień temu udaremniono zamach na Trumpa